Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Multimedia

Obniżanie poprzeczki

Stefan Rieger

Tekst z 07/03/2007 Ostatnia aktualizacja 07/03/2007 21:22 TU

Aby zwiększyć zasięg, media obniżają poziom: święta i niszczycielska reguła, której wymowną ilustracją jest mecz France Musique kontra Radio Classique.

Dla mediów to dzisiaj pierwsze przykazanie: jeśli chcemy zwiększyć promień rażenia – obniżamy poziom. To przekleństwo współczesności, merkantylnej strategii umasowienia. Nie tylko zresztą merkantylnej (choć ona zaraża wszystko): kiedy we Francji dajmy na to przyjmuje się oficjalne założenie, że 80% (a wkrótce pewnie i 100%) młodzieży ma mieć maturę, nie oznacza to nic poza tym, że matura – czyli baccalauréat – jest od tej chwili guzik warta. Znamy to ze sportu: wiadomo, że im bardziej obniżymy poprzeczkę, tym więcej ludzi przeskoczy (i odwrotnie).

Świetnie to ilustruje (choć biorę przykład marginalny, czy jak kto woli „elitarny”) odwieczny pojedynek między dwoma rozgłośniami, nadającymi muzykę poważną – publicznym France Musique i prywatnym Radio Classique.

Śledzę uważnie od lat ewolucję zawartości i jakości ich programów – i równolegle oscylację krzywej ich audytorium. Otóż jest frapujące, do jakiego stopnia te zjawiska są niejako odwrotnie proporcjonalne. Gdy France Musique – z inicjatywy poprzedniego szefa, Pierre’a Bouteiller – poczęło obniżać poprzeczkę, dodało sobie końcówkę „s”, mającą oznaczać muzyczny pluralizm, nasyciło swe programy jazzem i piosenką, rezygnując zarazem z wielu audycji ambitniejszych o niezastąpionych walorach pedagogicznych – od razu zyskało sobie słuchaczy. Od kiedy parę miesięcy temu ster przejął Thierry Beauvert, zlikwidował pluralistyczne „s” i przywrócił częściowo pedagogiczną misję radia (bardzo częściowo, ale zawsze) – France Musique znów poczęło tracić słuchaczy i ponownie, w rankingu rozgłośni, dało się wyprzedzić Radiu Classique. Wkrótce zresztą da mu się pewnie całkiem znokautować, albowiem prywatna stacja – która w tym roku przyjęła całkiem nową, agresywnie komercyjną strategię – stawia w tym sezonie na milion słuchaczy, czyli 2% radiowego audytorium.

Radio Classique było przez lata rozgłośnią znakomitą, świetnie uzupełniającą bardziej nieco wymagającą i „rozgadaną” ofertę France Musique. Formuła była niezła: mariaż biznesu i elitarnej sztuki. Czyli serwis informacyjny, skoncentrowany na ekonomii i finansach – plus ocean znakomitej muzyki, w wersji integralnej, z płyty lub na żywo, z minimum rzetelnego komentarza. Nowy dyrektor radia Frédéric Olivennes – skądinąd szef supermarketów kulturalnych FNAC – zawarł sztamę tyleż ze sponsorami, co z miesięcznikiem „Le Monde de la Musique” – stawiając na całkiem nową, czy raczej całkiem wyświechtaną już formułę pod psem, jaką od lat sprzedaje światu, także Polsce, brytyjskie Classic FM.

To właśnie formuła pseudo-kulturalnego supermarketu: dla każdego coś miłego, kicz przemieszany ze sztuką, klasyka przetykana muzyką filmową, arcydzieła poszatkowane na części, puszczane czasem bez zapowiedzi ni komentarza, a jeśli już z komentarzem, to powierzonym często „gwiazdom spod ciemnej gwiazdy”, aktorom, piosenkarzom czy obłąkanemu poliglocie, specjaliście od jazdy figurowej na lodzie Nelsonowi Monfort, który może uwielbia klasyczne uniesienia, lecz przedstawia Padre Solera jako „barokowego kompozytora Renesansu” (i tylko czekać, jak nazwie Brahmsa „romantykiem Baroku”, lub Schoenberga „dodekafonistą Średniowiecza”).

Marna jakość przechodzi w ilość

Lecz, jako się rzekło, ta strategia ułatwiania i ogłupiania nieustannie popłaca (przynajmniej do odwołania): przyciąga do odbiorników nadwyżkę niewybrednych profanów, odstrasza część melomanów o wyższych wymaganiach – saldo jest dodatnie, sponsorzy inkasują, wszyscy udają zadowolonych. Do mało kogo wszak dociera, że temu procesowi degrengolady nie ma końca – wytwarza to mechanizm spirali wiecznie zstępującej. Gdy poprzeczkę stale się obniża – aż do ziemi, szamba czy rynsztoka – nadejdzie rychło taki dzień, że nikt już w ogóle nie będzie umiał skakać.

W Polsce być może sięgnięto już dna, czyli sytuacji, w której muzyka całej niemal populacji, wyjąwszy niedobitków, kojarzy się wyłącznie z przyjemnym lub drażniącym hałasem, z muzyką nie mającym nic wspólnego. Do nikogo już prawie nie dociera, że tylko dzięki najbardziej wysublimowanym, skrajnym przeżyciom – jakich dostarczyć nam może literackie lub muzyczne arcydzieło – wykraść możemy absurdowi egzystencji i milczącego Kosmosu skrawek sensu, uczepić się jedynej deski ratunku.

Wszyscy, którzy naukowo i interesownie, z ręką na kasie i okiem wlepionym w krzywą słuchalności lub oglądalności, dążą jeno do zwiększenia promienia rażenia – kosztem jakości czy sensu – muszą wiedzieć, że stawiają na regresję. W ich mniemaniu homo sapiens nie będzie miał wkrótce większych wymagań, niż jego przodkowie, szympans lub bonobo, z których jeden widzi w seksie narzędzie dominacji i agresji, a drugi instrument pacyfikacji. Zapewne, lecz trzeba się zdecydować: albo, w imię złagodzenia obyczajów i pokoju, stawiamy na wiedzę, wrażliwość i poczucie sensu - albo zbijamy interes na tym, co ogłupia, zastrasza i oszukuje ontologiczną samotność.

Piękna rzecz, samotność: piękna w swym tragizmie, lecz słaba – gotowa sprzedać duszę za chwilę pocieszenia, za parę minut relaksu, jakie oferuje Radio Classique, Classic FM czy Radio Klasyka, duszę mające (skądinąd) w najniższym poważaniu: liczy się jeno zysk – rachunek zaś zapłacą następne pokolenia.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU