Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Teatr

"Mądremu biada" w paryskim Théâtre de Chaillot

Agnieszka Kumor

Tekst z 21/03/2007 Ostatnia aktualizacja 21/03/2007 16:14 TU

Philippe Torreton (Czacki) i Ninon Brétécher (Zofia)Brigitte Enguerand

Philippe Torreton (Czacki) i Ninon Brétécher (Zofia)
Brigitte Enguerand

Rzadko się zdarza, by jedyne dzieło życia na zawsze weszło do repertuaru – nie tylko narodowego, ale i światowego! Théâtre National de Chaillot wystawił Mądremu biada, arcydzieło Aleksandra Gribojedowa, w reżyserii Jean-Louis Benoît. Spektakl ten z pewnością będzie wydarzeniem obecnego sezonu teatralnego we Francji.

Jedyne dzieło życia

Literat, poliglota, oficer armii carskiej i błyskotliwy dyplomata, Aleksandr Gribojedow napisał w swoim krótkim życiu parę mało znanych utworów scenicznych, ale to jego komedia Mądremu biada wskazuje na autentyczny talent autora i jego prekursorski instynkt. Związany z dekabrystami, wielokrotnie wysyłany na Kaukaz i do Persji (z którą Rosja podpisała wreszcie układ pokojowy w r. 1828, w dużej mierze będący owocem negocjatorskich talentów Gribojedowa), ten jeden z największych poetów XIX wieku zginął w czasie rozruchów antyrosyjskich w Teheranie w styczniu r. 1829.

Ukończona w 1824 sztuka Mądremu biada już od maja następnego roku została opatrzona pieczątką cenzury. Gwałtowny atak młodego bohatera sztuki, Czackiego (alter ego samego autora) przeciwko służalstwu pleniącemu się na dworze i w służbie państwowej ściągnął na nią wieloletni zakaz publicznego wystawiania. Nie zaszkodziło to samej sztuce i popularności autora, gdyż tekst krążył w odpisach, tak że każdy szanujący się Rosjanin znał na pamięć szerokie jego fragmenty, a postaci takie jak Famusow, Mołczalin czy Skałozubow stały się w Rosji synonimami wad społecznych i weszły do mowy potocznej jako argumenty we wszelkich polemikach.

Scena balu w domu Famusowa, <em>Mądremu biada</em>, Gribojedowa, w Théâtre National de ChaillotBrigitte Enguerand
Scena balu w domu Famusowa, Mądremu biada, Gribojedowa, w Théâtre National de Chaillot
(Brigitte Enguerand)

"Zbędny człowiek"

Jean-Louis Benoît, znany i uznany reżyser, dyrektor od r. 2001 Teatru Narodowego w Marsylii, wiele reżyserował w paryskiej Komedii Francuskiej. Z pracy nad Szelmostwami Skapena w r. 1997 (które poznali także widzowie warszawskiego Teatru Narodowego) przeniósł do obecnego spektaklu swego ulubionego aktora, Philippa Torreton. I trudno mu się dziwić: jego Czacki to zakochany po uszy młody człowiek, niezdolny pojąć dlaczego romantyczna Zofia woli od niego sekretarza ojca, milaska Mołczalina. Ale to także bezkompromisowy krytyk porządku zastanego po trzech latach nieobecności w kraju, krytyk nie znoszący sprzeciwu, balansujący na granicy mizantropii, marzący o Rosji postępowej, dumnej, liberalnej, a zmuszony do kontaktów z donosicielami i lizusami, karciarzami i plotkarzami, o głuchych sumieniach i podłym życiu. Czacki zostanie wyśmiany, uznany za szaleńca, porzuci także ukochaną, zdolną do „głupiej miłości” w źle wybranym, niestałym kochanku. Rozżalony bohater zostanie sam, byle jak najdalej od tych ludzi, „zbędny człowiek” – w rodzaju Iwanowa i Płatonowa – przyszłych bohaterów Czechowa.

Roland Bertin (Famusow) i Philippe Torreton (Czacki)Brigitte Enguerand
Roland Bertin (Famusow) i Philippe Torreton (Czacki)
(Brigitte Enguerand )

Teatralne wydarzenie

Aktorom spektaklu pokazanego w Théâtre National de Chaillot udało się wydobyć całe bogactwo napisanego wierszem tekstu, obok dramatycznych akcentów pojawił się drapieżny komizm (zwłaszcza w scenie balu, gdzie „uszminkowana” menażeria gości poprzebieranych w dziewiętnastowieczne kostiumy kontrastuje z wyizolowanym z towarzystwa uwspółcześnionym Czackim). Ten spektakl to źródło wielkich przeżyć teatralnych (daje temu wyraz długą owacją wyraźnie „zgłodniała” takich przeżyć widownia), zawisła nad nim tylko jedna, niewielka, ale za to przyciężka chmurka – nie chcąc utracić ciągłości akcji rozpisanej przez autora na dzień, wieczór i noc w domu Famusowa, reżyser zadekretował dwie i pół godziny akcji bez przerwy! A przyznajmy - żal opuszczać teatr w poczuciu solidnie wyrobionej szychty...

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU