Piotr Błoński
Tekst z 22/03/2007 Ostatnia aktualizacja 22/03/2007 16:46 TU
Mogłoby się zdawać, że odtwarzanie po stu latach zaginionej kolekcji rysunków jest zajęciem dla dziwaków, a za takich uchodzą czasem historycy sztuki; nie brakuje ich w Luwrze , gdzie właśnie czynna jest wystawa niektórych spośród 3600 rysunków francuskich artystów od XVI do XIX wieku, które składały się na kolekcję Philippe’a de Chennevières’a, kustosza Muzeum Luwru w drugiej połowie XIX wieku. Kolekcja ta została rozproszona w rok po jego śmierci; a był to bodaj najlepszy zbiór rysunków francuskich, jaki kiedykolwiek powstał.
Augustin Pajou, Postać siedząca w draperii, fragment, Paryż, Luwr
(C) Photo RMN - ©Madeleine Coursaget
Kłopoty finansowe skłoniły Philippe’a de Chennevières do sprzedaży najpierw wszystkich rysunków artystów obcych, czyli nie francuskich, a na rok przed śmiercią w 1899 roku, dwustu rysunków z osiemnastego wieku; ale największą stratą okazała się wyprzedaż przez wdowę całej reszty w domu aukcyjnym Drouot, przygotowana niedbale, bez reprodukcji – i zresztą finansowo nieudana. Niektóre rysunki nabył Luwr, inne Nelly Jacquemart i inni kolekcjonerzy, po większości jednak ślad zaginął.
A czegóż tam nie było! Choćby przesławny frywolny rysunek tuszem Fragonarda pt. Koszulka płonie; Mars i Wenus Nicolas Poussina; Widok Sztokholmu Louis-Jeana Desprez; Tryumf Konstytucji 1793r. Josepha-Marie Viena...
Philippe de Chennevières był jednak nie tylko wybitnym historykiem sztuki, ale posiadał również pewne talenty literackie. Wszystkie rysunki swej kolekcji starannie opisał, gdyż miały one stanowić rodzaj encyklopedii sztuki francuskiej i to nie ograniczającej się do głównych mistrzów i najważniejszych ośrodków, ale obejmującej także „petits maîtres” i produkcję prowincjonalnych warsztatów.
Prócz opisu jako takiego, teksty te zawierają analizę stylu i rozbudowane refleksje o relacjach między artystami. Były one publikowane w ostatnich latach życia Chennevières’a w 22 kolejnych numerach pisma L’Artiste, ale niestety z niewielką liczbą reprodukcji.
Obecna wystawa towarzyszy publikacji tych tekstów – zajmujących 300 stron druku - w obszernym albumie-katalogu. Autor, Jean-Louis Prat, poświęcił 30 lat na odszukanie, na podstawie opisów i skąpych dokumentów z aukcji, większości rysunków z kolekcji Chennevières’a. Jest on także kustoszem wystawy. Konfrontacja tekstów i rysunków pozwala zobaczyć w osobie Chennevières’a niedoścignionego po dziś dzień znawcę francuskiej sztuki, z pokolenia tych historyków sztuki, którzy – wcale nie dziwacy – mało co posługiwali się reprodukcjami, a raczej bezbłędnie wyćwiczoną pamięcią, umiejętnością rzetelnego opisu, no i dobrym smakiem.
Opublikowany album jest skądinąd pierwszą pozycją nowej serii, poświęconej historii zbiorów Muzeum Luwru. Dodajmy, że Luwr po dziś dzień wykupuje rysunki z niegdysiejszej kolekcji Chennevières’a, w miarę jak ujawniają się na aukcjach lub u marszandów; np. jednym z najnowszych nabytków jest Projekt dekoracji galerii pałacu w Wideville Simona Voueta.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU