Stefan Rieger
Tekst z 30/05/2007 Ostatnia aktualizacja 17/02/2010 14:55 TU
„Po czym poznać, że altowiolista fałszuje? – Smyczek jest w ruchu”. „Dlaczego blondynki nie są altowiolistkami? – Bo co za dużo, to niezdrowo”... Antoine Tamestit nie jest blondynką, więc śmiało wybrał altówkę, nie lękając się setek dosyć niewybrednych dowcipów, jakie krążą na temat tego instrumentu, na którym pasjami grywał zresztą Mozart, uważając słusznie, iż w tym właśnie rejestrze znajduje się niejako środek grawitacji dźwięku. Niestety altowioliści, choć w kwartetach czy orkiestrach ich wkład jest decydujący, nie mają prawie-że do dyspozycji repertuaru solowego, często zatem pocieszają się transkrypcjami, szczególnie partit skrzypcowych lub suit wiolonczelowych Bacha. Chętnie po nie sięga ów młody Francuz, uczeń Tabei Zimmermann, który wygrał już kilka konkursów, a w tym roku zdobył Wiktora jako „instrumentalista roku”. Na płycie, jaką Antoine Tamestit nagrał dla firmy Ambroisie – obok Sonaty na altówkę Ligetiego – znalazła się zatem druga Partita skrzypcowa d-moll Bacha, z której posłuchamy Sarabandy.
CD : Bach – Partita BWV 1004, Sarabande – A.Tamestit Ambroisie AM111
29/05/2007
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU