Agnieszka Kumor
Tekst z 11/07/2007 Ostatnia aktualizacja 11/07/2007 15:17 TU
Prowansalskie noce Kiedy w roku 1947, wielki francuski poeta René Char skontaktował ze swymi przyjaciółmi ówczesnego dyrektora TNP (Théâtre National Populaire) Jeana Vilara podejrzewał być może, że na jednym spotkaniu się nie skończy... Przyjaciółmi poety byli Yvonne i Christian Zervos – wielcy znawcy sztuki, dyrektorzy pisma Cahier d’art, organizatorzy wystaw, promotorzy „młodych talentów” i odkrywcy wielu z nich. Na wrzesień 1947 roku zaplanowali Tydzień sztuk w prowansalskim Awinionie. Wystawom miał towarzyszyć spektakl. O Zervosach pamiętają dziś być może historycy sztuki, ale znawcy teatru mają im z pewnością wiele do zawdzięczenia. Ze spotkania tych czworga pasjonatów – Chara, Vilara, Yvonne i Christiana Zervosów narodził się jeden z dwóch największych festiwali europejskich – Festiwal Teatralny w Awinionie.60 lat minęło jak jeden dzień!
Festiwal obchodzi 60 lat swego istnienia i zarazem jest to jego 61 edycja. Festiwal rozpoczął się 6 lipca i potrwa do 27 lipca. Od kilku lat, jego dyrektorzy – Hortense Archambault i Vincent Baudriller – postawili program i przebieg imprezy pod znakiem „artysty stowarzyszonego”. Tym razem jest to francuski reżyser Frédéric Fisbach. Wspólnie z nim wpadli na pomysł, by „patronem” tegorocznego festiwalu uczynić René Chara. W tym roku przypada stulecie urodzin poety (ur. 14 czerwca 1907, zresztą w L’Isle-sur-la-Sorgue, niedaleko Awinionu). Trudna, skondensowana poezja Chara (mało znana w Polsce, aczkolwiek tłumaczył ją Artur Międzyrzecki), przyjaźń z wielkimi malarzami jego epoki (dzieła Picassa, Matisse’a, Braque’a były ilustracją jego tomików wierszy), zaangażowanie w ruch oporu podczas okupacji niemieckiej (był dowódcą oddziału), przekonanie, że sztuka może pokonać barbarzyństwo zafascynowały Fisbacha, który pokaże w połowie festiwalu: Feuillets d’Hypnos (Notatki z Hypnos), które są poetyckim zapisem przeżyć z partyzantki.
Poezji i postaci René Chara poświęcone zostały ponadto wystawa, spektakl „wędrowny”, pokaz filmu dokumentalnego i audycja radia France Culture.
Nietypowa inauguracja
Festiwal otworzył nie jeden a trzy spektakle, ale żaden z nich nie był przewidziany na Dziedzińcu Honorowym Pałacu Papieży, najsłynniejszym miejscu festiwalowym. Przypadek to czy przemyślana decyzja? Chyba to drugie. Balansując na granicy prowokacji (o którą często bywają oskarżani), dyrektorzy festiwalu szukają dlań nowych rozwiązań programowych. Jako się rzekło zatem – w ub. piątek pokazane zostały: w Théâtre Municipal Parawany (Les Paravents), Jeana Geneta, w reżyserii Frédérica Fisbacha, Północ (Nord), adaptacja Franka Castorfa książki Louis-Fernanda Céline’a pokazana na dziedzińcu liceum Saint-Joseph, i wreszcie autorski spektakl Rodrigo Garcíi Surowy, krwisty, dobrze wysmażony, spalony, z którym wystąpił na dziedzińcu klasztoru karmelitów (Cloître des Carmes).
Parawany (acz niemiłosiernie długie!) uwiodły francuskich krytyków pomysłem wprowadzenia obok trzech aktorów japońskich marionetek, Północ znudziła odgrzewaniem sprawdzonych sztuczek, a wymiotujący (dosłownie!) konsumpcyjnym społeczeństwem argentyńscy aktorzy-amatorzy, którym patronował jak zawsze w formie Rodrigo García, powalili ich na kolana.
Dziedziniec Honorowy zajął już następnego dnia współczesny poeta Valère Novarina ze spektaklem Nieznany akt (L’Acte inconnu) we własnej reżyserii. W scenografii przedstawienia wystąpili z jednorazową, gorąco oczekiwaną lekturą Kwartetu Heinera Müllera - Jeanne Moreau (w roli markizy de Merteuil) i Samy Frey (jako Valmont). Wieczór transmitowało na żywo radio France Culture.
Dziedziniec Pałacu Papieży znów przemówił legendarnym urokiem awiniońskiej nocy.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU