Stefan Rieger
Tekst z 25/12/2007 Ostatnia aktualizacja 12/02/2010 21:35 TU
Profesor Stanisławski prawił co prawda o "wyższości Swiąt Bożego Narodzenia nad Swiętami Wielkiej Nocy", ale nie za bardzo przekłada się to na muzykę. Zastanawiało mnie często, czemu wielcy kompozytorzy poświęcili tak mało uwagi drugiemu w chrześcijańskiej hierarchii świętu, upamiętniającemu narodziny Zbawiciela. Czyżby dlatego - by odwołać się do nazbyt upraszczającej dialektyki - że wielka sztuka rodzi się z cierpienia, a nie z radości?
Nie ulega wszak wątpliwości, że prawdziwym "festiwalem muzycznym" jest Wielkanoc. Dla chrześcijanina – najważniejszym poligonem gry o duszę jest Wielki Tydzień i Niedziela Wielkanocna. Historia męki Pańskiej, śmierci i zmartwychwstania: wiecznie odnawiane misterium, będące kołem napędowym wiary i nadziei: ta eschatologiczna symbolika inspirowała zawsze najsilniej twórców muzyki sakralnej, co znalazło choćby wyraz w kultywowanej przez wieki, wspaniałej tradycji pasyjnej, polegającej na muzycznej inscenizacji dramatu, którego kulminacją jest ukrzyżowanie Chrystusa.
Boże Narodzenie nie niesie podobnie dramatycznych treści, które skłoniłyby kompozytorów do ujęcia ich w wielkie, oratoryjne formy. Większość katedr na świecie rozbrzmiewa co prawda w tym okresie przepysznymi dźwiękami "Mesjasza", ale nie jest to sensu stricto dzieło sakralne (gdyż Haendel pisał je z myślą o teatrze), ani tym bardziej oratorium na Boże Narodzenie, gdyż temu epizodowi poświęcony jest tylko fragment pierwszej części, a w szczególności piękny chór o "Narodzinach Dzieciątka"...
CD1/7 Haendel – Mesjasz, A child is born – Gardiner PHILIPS 411 041-2
A Child is born, fragment chóru z pierwszej części Haendlowskiego Mesjasza pod dyrekcją Johna Eliota Gardinera...
Drugie z arcydzieł, które zwykło się słyszeć w kościołach o tej porze roku – Bachowskie Oratorium na Boże Narodzenie – powstało w istocie z połączenia sześciu różnych kantat, toteż nie jest naprawdę oratorium, które musi mieć akcję zaczerpniętą z Biblii. Zresztą sam Bach nigdy nie wykonywał go w całości, lecz w sześciu częściach – podczas trzech dni świąt Bożego Narodzenia, w dzień Nowego Roku, w następną niedzielę, oraz w święto Trzech Króli. W dodatku niemal wszystkie arie i chóry z tego dzieła są zapożyczeniami z innych, najczęściej świeckich utworów lipskiego Kantora – takich jak Dramma per musica na cześć królowej albo Herkules na rozdrożu. Ale Bachowskie wyczucie formy czyni cuda i większość sekwencji, a zwłaszcza chórów, sprawia wrażenie, jakby stworzone były z myślą o tej właśnie, Betlejemskiej historii. Posłuchajmy jednego z najpiękniejszych epizodów z Kantaty na trzeci dzień świąt: uprzedzeni przez Aniołów pasterze śpieszą do Betlejem, a sekwencję wieńczy dziękczynny chorał..
CD2/25-28 Bach – Oratorium na Boże Narodzenie – R.Jacobs HMC 901630.31
Fragment Oratorium na Boże Narodzenia Bacha, RIAS Kammerchor i Akademie fur Alte Music pod dyrekcją Rene Jacobsa – z płyty wydanej przez HARMONIA MUNDI.
Wyłączając kolędy (ale to osobny temat) oraz słynne Concerto grosso Corellego na Boże Narodzenie, "muzyczna Gwiazdka" kojarzy się większości z tym właśnie arcydziełem i z Mesjaszem. Ale na tym rzecz jasna nie kończy się lista. Narodziny Chrystusa celebrowali wielcy muzycy już w czasach średniowiecza czy renesansu – by wspomnieć Palestrinę, Praetoriusa, Byrda lub Sweelincka – a tym bardziej w okresie baroku, że wymienię poza Bachem i Haendlem Schutza i Telemanna, oraz plejadę Włochów i Francuzów.
W ludowej wyobraźni, sięgającej czasów pogańskich, Boże Narodzenie, przypadające na czas zimowego przesilenia słońca, jest głównie świętem kojarzonym z Nocą i witaniem Swiatła. Mało kto równie pięknie oddał w muzyce ten moment, jak Marc-Antoine Charpentier w Bożonarodzeniowej kantacie In Nativitatem Domini Canticum: po chromatycznych, przejmujących opóźnieniach instrumentalnej Nocy, następuje Przebudzenie pasterzy i chór witający Otwarcie Niebios...
CD3/3-5 Charpentier – In Nativitatem..., – W.Christie ERATO 8573-85820-2
Fragment kantyczki Charpentiera In Nativitatem Domini Canticum, Les Arts Florissants pod kierunkiem Williama Christie, nagrane dla ERATO...
Znajdujemy tu francuskie echo tradycji, która utrwaliła się we Włoszech z końcem XVII wieku, kiedy to pasterze podczas Adwentu schodzili się do Rzymu, aby grać w duecie przed Szopką, na dudkach i fujarce. Tak narodziła się forma pastorałki, którą nasiąknęła cała niemal Bożonarodzeniowa muzyka ery barokowej: forma utrzymana w tanecznym, rozkołysanym rytmie i naśladująca brzmienie prostych, ludowych instrumentów. Piękny przykład znajdziemy znów u Charpentiera, w jego Pasterce czyli Messe de minuit, w którą wkomponowane są melodie francuskich kolęd i która przeplata z wdziękiem partie chóralne i instrumentalne, utrzymane w takim właśnie "pasterskim" duchu...
CD3/16-17 Charpentier – Messe de minuit, Kyrie – Christie ERATO 8573-85820-2
Chór Kyrie eleison i instrumentalny "buforek" z Pasterki Marca-Antoine'a Charpentier, raz jeszcze Les Arts Florissants pod dyrekcją Williama Christie...
Co do Włochów, podchodzili oni często do Betlejemskiej opowieści z niemałą fantazją. W kantacie na Boże Narodzenie, Alessandro Scarlatti wprowadza do niej szereg postaci ze Starego Testamentu, a jego imiennik Alessandro Stradella zatrudnia wręcz na etacie Lucyfera, mocno zgnębionego faktem, że Niebo pokrzyżowało mu oto jego niecne plany. Stradella skomponował dwie kantaty na święto narodzin Chrystusa, ta druga z Lucyferem trzyma się z grubsza klasycznego scenariusza, podczas gdy ta pierwsza, trzygłosowa, jest raczej formą komentarza do cudownego zdarzenia...
CD4/9 Stradella – Cantate de Noel, madrigal – E.Gatti ARCANA A79
Trzygłosowy madrygał z kantaty Allessandro Stradelli, obie jego kantaty na Boże Narodzenie nagrał dla firmy ARCANA zespół z Mediolanu pod kierunkiem Enrico Gattiego...
To święto, w jego ludowym czy pasterskim ujęciu, nie cieszyło się wzięciem w erze klasycyzmu i romantyzmu. Mozart i Haydn, miast pasjonować się historią narodzin Zbawiciela, skoncentrowali się na formie Mszy. Dopiero Berlioz pozazdrościł Haendlowi i postanowił nagle, równo w połowie XIX wieku, stworzyć opartą na podobnych motywach "sakralną trylogię", nasyconą operowym dramatyzmem, a zatytułowaną Dzieciństwo Chrystusa. Rozsierdzony "modą na muzykę dawną" (tak, tak, już wtedy!), uciekł się zresztą do sztubackiej prowokacji, podpisując się pod pierwszą wersją dzieła jako Pierre Ducré, domniemany maitre de chapelle z końca XVII wieku. Utwór odniósł sukces, Berlioz zdecydował się je zatem skompletować i w końcu się ujawnić... Posłuchajmy Chóru Aniołów oraz dialogu Marii i Józefa...
CD5/8 Berlioz – Enfance du Christ, fragm. – Herreweghe HMC 901632.33
Fragment Betlejemskiej sceny z Dzieciństwa Chrystusa Hectora Berlioza - Veronique Gens, Philippe Caton, Collegium Vocale i La Chapelle Royale pod dyrekcją Philippe'a Herreweghe...
Moglibyśmy jeszcze zapuścić się w wiek XX, w którym narodziny Chrystusa celebrowało wielu muzyków: Benjamin Britten w Ceremony of Carols i innych utworach, Marc Honneger, Frank Martin, Carl Orff, Francis Poulenc czy Penderecki w swej drugiej Symfonii... Nie są to jednak dzieła na miarę Wielkanocnych Pasji i biblijnych oratoriów. W wieku poprzednim straciliśmy być może szansę na nowego Mesjasza. W roku 1847, w ostatnich miesiącach przed śmiercią, Feliks Mendelssohn zabrał się do pracy nad oratorium Chrystus, które mogło być zwieńczeniem sumy doświadczeń, zebranych przy komponowaniu Paulusa i Eliasza. Zdążył niestety naszkicować kilka tylko stronic. Oto recitativ obwieszczający Narodziny Chrystusa i następujący po nim Tercet – soliści i chór kameralny ze Stuttgartu pod kierunkiem Friedera Berniusa – z kompletu dzieł sakralnych Mendelssohna, nagranego dla firmy CARUS. Pogodnych i muzycznych świąt życzy państwu Stefan Rieger.
CD6/2 Mendelssohn – Christus, fragm. – F.Bernius CARUS 83.105
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU