Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Malarze japońscy w Paryżu

Od Kurody do Fujity

Piotr Błoński

Tekst z 10/01/2008 Ostatnia aktualizacja 10/01/2008 15:36 TU

Sôtarô Yasui, <em>Kobieta</em>, 1930The National Museum of Modern Art, Kyoto

Sôtarô Yasui, Kobieta, 1930
The National Museum of Modern Art, Kyoto

Zawsze dobrze jest przypatrzyć się, jak inni to robią. W ostatnim dwudziestoleciu XIX wieku w Paryżu pojawiło się kilku malarzy japońskich, zafascynowanych sztuką zachodnią. Choć okresowo bywała ona znana w Japonii od XVI wieku, to dopiero od tego czasu można mówić o rozkwicie stylu yôga, czyli właśnie malarstwa o zachodnich inspiracjach. W Domu Kultury Japonii w Paryżu jest obecnie wystawa pt. „Od Kurody do Foujity” która, poprzez wybrane dzieła dwunastu malarzy, ukazuje paryskie korzenie japońskiego malarstwa nowoczesnego. Dla polskiego widza jest to tym ciekawsze, że w tym samym czasie paryskie malarstwo odkrywali malarze znad Wisły, Wilii i Dźwiny. Pytanie „jak to inni robili” ma więc tutaj podwójne zastosowanie.

Seiki Kuroda, <em>Kobieta (Kuchnia)</em>, 1892Tokyo National University of Fine Arts and Music

Seiki Kuroda, Kobieta (Kuchnia), 1892
Tokyo National University of Fine Arts and Music

Trzeba jednak mieć na uwadze specyficzne okoliczności polityczno-kulturalne, w których rozgrywało się odkrycie przez Japończyków zachodniego malarstwa. Japonia, jak wiadomo, zerwała z izolacjonizmem w roku 1868 i jęła w szybkim tempie przyswajać zachodnią technikę i wartości, ale już w latach osiemdziesiątych nastąpił powrót do nacjonalizmu i wartości rodzimych. W tej niekorzystnej atmosferze podstawową rolę odegrał Seiki Kuroda: ten syn wysokiego urzędnika cesarskiego przybył do Paryża studiować prawo, z myślą o przyszłej służbie państwowej, ale pod wpływem kilku osobistości z japońskiej kolonii w Paryżu, poświęcił się malarstwu. Nie tylko talent, ale i jego rozległe koneksje sprawiły, że po powrocie do Tokio, w 1893 roku, powierzono mu utworzenie w tamtejszej Szkole Sztuk Pięknych wydziału sztuki zachodniej. Równocześnie utworzył on Stowarzyszenie Białego Konia, grupę artystyczną skupiającą adeptów tej sztuki.

Seiki Kuroda był jednak uczniem akademisty Raphaëla Collin i jego ideałem było malarstwo akademickie. Dwaj inni malarze, których Kuroda przyjął jako profesorów – Chû Asai oraz Takeji Fujishima – stosowali już paletę impresjonistyczną. Niemniej, po Wystawie Światowej w Paryżu w 1900 roku, pierwszej, na której Japończycy pokazali również swe „zachodnie” obrazy, sam Chû Asai pisał co następuje: „zasmucające jest stwierdzenie, że obrazy pokazane przez malarzy japońskich, łącznie z moimi, wydają się tak ułomne jak starzec w agonii usiłujący wesprzeć się na swej lasce”. Chû Asai wyciągnął z tego przede wszystkim wniosek, że Japończycy nie panują wystarczająco nad rysunkiem. Nota bene podobnego wniosku boleśnie zabrakło wówczas polskim malarzom. Tę troskę Chû Asai przekazał swoim uczniom. Wśród nich większą rolę odegrali Yasui Sôtarô i Umehara Ryûzaburô – pierwszy studiował w Académie Julian, a wzory czerpał zarówno z Tycjana i El Greca, jak z Picassa i Cézanne’a; drugi zachwycał się malarstwem Renoira. Obaj jednak świadomie dążyli do stworzenia autentycznie japońskiej wersji malarstwa zachodniego. Obaj też zostali profesorami tokijskiej Szkoły Sztuk Pięknych po jej reformie w 1944 roku.

Plakat wystaw Fujity w departamencie EssonneConseil Général de l'Essonne

Plakat wystaw Fujity w departamencie Essonne
Conseil Général de l'Essonne

Przed rokiem 1914 było w Paryżu najwyżej 20 malarzy japońskich: za to w okresie międzywojennym przebywało ich tutaj do pięciuset – twierdził najwybitniejszy z nich, Tsuguharu Foujita, uczeń Kurody, który sam przybył do Paryża w roku 1913. Foujita jest jednym z emblematycznych artystów Szkoły Paryskiej, a jego obrazy są oczywiście zwornikiem omawianej wystawy. Równocześnie czynne są w podparyskim departamencie Essonne dwie inne: w Villiers-la-Bâcle zwiedzać można dom-atelier Foujity, który zresztą był Mekką japońskich malarzy, i wystawę tematyki cyrkowej w jego wykonaniu, a w Oranżerii pałacu w Chamarande jest wystawa pt. Foujita – mistrz kreski. Ponadto w Domu Japonii w miasteczku uniwersyteckim Cité Internationale można oglądać odrestaurowane właśnie freski Foujity.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU