Agnieszka Kumor
Tekst z 23/01/2008 Ostatnia aktualizacja 26/01/2008 18:18 TU
Na plakacie spektaklu mrówka przenosi górę ciastek – popycha ją do tego żarłoczność czy też pracowitość? Takie samo pytanie zadałam sobie oglądając na deskach Théâtre du Ranelagh sztukę zatytułowaną Inne życie. Jej autorem, reżyserem i wykonawcą w jednej osobie jest Emmanuel Vacca – aktor i mim.
Vacca był uczniem wielkiego Marcela Marceau. Po uzyskaniu dyplomu przez dziesięć lat kierował warsztatami w tej samej szkole, której był poprzednio studentem. Aż pewnego dnia w milczenie mima wkradł się tekst – Emmanuel Vacca zaczął pisać sztuki, z którymi występował w Paryżu oraz na francuskiej prowincji, i z którymi ruszył w trasę po całej Europie. Zagrał także na festiwalu Off w Awinionie.
W istocie jego język jest zrozumiały zarówno dla dorosłych, jak i dla małych widzów, dla wymagających teatromanów, jak i dla miłośników lżejszego gatunku. W swym najnowszym spektaklu przedstawił pewnego Victora Paillet, sprzedawcę skarpetek z przeciwpoślizgowymi poduszkami, któremu marzy się tytułowe „Inne życie”. Cóż kiedy jego codzienność składa się z nudnego marketingu, współzawodnictwa z kolegami sprzedawcami i pustych niedziel, kiedy śnią mu się… niesprzedane skarpetki. Aż tu nagle, pewnego dnia, jego marzenie zostaje spełnione. Choć niezupełnie tak jak się tego spodziewał… Chcąc przełamać wrodzoną nieśmiałość, Victor Paillet zapisuje się na zajęcia teatralne. Zapalony do roli Romea, nasz bohater tak się „zagra”, że straci poczucie czasu i przestrzeni, i stanie przed majestatem boskim. Na szczęście odnośne organy zdadzą sobie szybko sprawę z pomyłki i w drodze powetowania strat moralnych poniesionych z przedwczesnej śmierci Pailletowi przyznane zostanie prawo do drugiego życia.
Szansa życiowa
Co zrobilibyście gdyby dano Wam podobną szansę? - pyta widzów Emmanuel Vacca. Oczywiście w takiej sytuacji niełatwo się pomylić – chcąc być uczynnym dla bliźnich można zostać wcielonym w… krzesło, próbując dotrzeć do początków życia, łatwo wylądować w kompanii… plemników, życie Dyrektora Generalnego fabryki skarpetek z przeciwpoślizgowymi poduszkami nie jest usłane różami, misja astronauty może okazać się ryzykowna, zwłaszcza, gdy pojazd ulegnie awarii i trzeba łapać okazję, nawet spokojny, nie wadzący nikomu robaczek świętojański ma swoje problemy związane nie tyle z zanieczyszczeniem środowiska, co z ekspansywną działalnością ludzi, pragnących wykorzystać to naturalne źródło energii świetlnej.
Cel i środki
Oglądałam spektakl Emmanuela Vacca z tzw. mieszanymi uczuciami: z jednej strony ujmuje on zaangażowaniem aktora i jego zdolnością nawiązania kontaktu z widzami. Z drugiej jednak brakuje mu narracyjnej płynności. Chyba spojrzenie z zewnątrz dodałoby zwartości pięknym obrazom i fragmentom tekstu, które pozostają jednak składanką, miast złożyć się w dramatyczną całość. Brawo natomiast dla poetyckiej wrażliwości artysty, którą zaraża swoich widzów. Wychodzimy uśmiechnięci i szczęśliwi, jak dzieci po obejrzeniu teatralnej bajki.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU