Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Książki i autorzy

Biografia Waltera Benjamina

Krzysztof Rutkowski

Tekst z 06/02/2008 Ostatnia aktualizacja 06/02/2008 12:41 TU

Dzieło życia
Nakładem wydawnictwa Klincksieck ukazała się wspaniała biografia wielkiego niemieckiego filozofa Waltera Benjamina. Nie pierwsza i najprawdopodobniej nieostatnia. Ta biografia, a raczej monografia, jest jednak wyjątkowa. Napisał ją Francuz, Jean-Michel Palmier. Autor zmarł w roku 1998 i dzieła swego życia nie ukończył, ale i tak tom liczy blisko tysiąc stron drobnego druku. Jean-Michel Palmier napisał dzieło imponujące i wspaniałe. Czyta się je jak najlepszą powieść: z radością oraz z pożytkiem.

Esej czyli pasaż

Rok 1951. O Benjaminie jeszcze cicho. Pierwszy wybór "Pism" dopiero w przygotowaniu (ukazał się w roku 1955). Max Bense w "Merkur" sporządził – jako jeden z pierwszych – portret odmieńca. Napisał, że Benjamin na pewno był jednym z największych europejskich eseistów międzywojnia.

Max Bense zrozumiał, że Benjamin nie uznawał eseju za "dzieło sztuki", ale za próbę całości, za modlitwę, zaklęcie, za rytualny taniec słów, za wtajemniczenie w szamanizm. Esej dla Benjamina był wszystkim i jeszcze czymś. Max Bense: "W jego ujęciu esej natychmiast rozsadzał literackie ramy eseju". Esej dla Benjamina układał się w słowa wcielone, do wcielania od zaraz.

Trzynaście lat później, kiedy imię Berlińczyka stało się głośne, a dawni bezlitośni krytycy, jak Adorno, stali się oddanymi na śmierć i życie wyznawcami tak niedawno wyszydzanego Mistrza, Hannah Arendt napisała (również) w "Merkur": "Benjamina najbardziej fascynowało – mówiąc ogólnie – to, że duch i jego materialne przejawy pozostają ze sobą intymnie powiązane, tak intymnie, że wydawało mu się, iż należy odkrywać odpowiedniki: tajemne przejścia, “pasaże“, dzięki którym duch i ciało wzajemnie się rozświetlają, w taki sposób, że nagle wszystko staj się jasne i nie trzeba już więcej spisywać interpretacji lub wyjaśnień".

Prawda odsłania się w rozbłysku. Prawda pojawia się – na krótką chwilę - w iluminacji. Jak ją osiągnąć? Jak do niej dotrzeć? Trzeba próbować. Esej jest próbą. Esej powstaje w sposób szczególny. Esej nie jest gatunkiem literackim. Esej jest gatunkiem mowy. Osobnym, bardzo osobliwym, trudnym i odpowiedzialnym. Najtrudniejszym i najbardziej ze wszystkich gatunków pisanych – odpowiedzialnym. Gatunkiem odpowiednim. Esej jest pasażem. Niech mędrkowie i profesjonalni "badacze" trzymają się od niego z daleka. Niech literaci go unikają. Ten gatunek mowy udaje się niekiedy odmieńcom, włóczęgom, flaneurom, pokornym czarodziejom, naiwniakom, prostaczkom, których dzień każdy, każda chwila syci zdumieniem.

Benjamin czyli święto Dziadów

U Benjamina cytat pełni funkcję strategiczną: cytaty przychylnie ze sobą obcują. Podobnie tajemniczo obcują ze sobą żywi z umarłymi, pokolenia dawne z pokoleniami nowymi. Równie tajemniczo obcują ze sobą słowa zapisane (wypowiadane) dawniej ze słowami zapisywanymi (wypowiadanymi) obecnie. Cytat jest arką przymierza miedzy dawnymi i nowymi czasy. Cytaty powinny wieść zatem w tekstach żywot dyskretny, pracować w nich incognito. Nawet jeśli dzieło składa się z samych cytatów – jak "Księga pasaży" – to ich kompozycja tworzyć winna tekst tajemny, nad-cytat wymowny, ponieważ przemilczany. Zadanie cytatu nie polega na na zdobieniu, ale na wyzywaniu do... W eseju o Krausie, Benjamin pisał, że cytat: "Wzywa słowo po imieniu, wyrywa je z rozbijanego w pył kontekstu".

W eseju "Czym jest teatr epicki?" Benjamin sformułował zadanie cytatu jeszcze wyraźniej: "Cytowanie tekstu oznacza przerwanie kontekstu, do którego on należy". Teatr epicki – esej dotyczył Brechta – polega na cytowaniu gestu. Aktor winien umieć "rozbijać" gesty, tak jak typograf "rozbija" czcionki. Słowo "rozbijać" oddaje użyty przez Benjamina czasownik sperren, oznaczający konwencję typograficzną polegającą na zastępowaniu italiku tak zwanym "rozstrzelonym" drukiem w wypadku fragmentów tekstu o szczególnej dla autora wartości. Druk "rozstrzelony" zachęca, by czytać podkreślone fragmenty dwa lub więcej razy i mocniej wmyślać się w ich sens. Tak podkreślone fragmenty stanowią odwrotność skrótów, skrótowców, których czytać nie trzeba, a jeśli to pobieżnie. Takie fragmenty to odwrotność nomina sacra, których czytać nie wolno. Takie fragmenty muszą być ukrytymi cytatami, które milcząco wołają o odkrycie.

Odklejona twarz na bulwarze Arago
13 czerwca 1934 roku. Walter Benjamin wraca metrem z Biblioteki Narodowej przy ulicy Richelieu do obskurnej kwatery w czternastej dzielnicy Paryża przy bulwarze Arago. Niknie w tłumie. Niski, zgarbiony okularnik. Teczkę z kolejnymi wypisami do "Księgi pasaży", największego i nieukończonego (niemożliwego do ukończenia) dzieła rzuca na łóżko.

Benjamin chce, żeby "Księga pasaży" składała się wyłącznie z cytatów, które "niczym zbójcy czyhają na autora, by ograbić go z dobrego samopoczucia i z nabytych przekonań". Zmęczone sprężyny przyjmują ciężar teczki niechętnym jękiem.

Walter Benjamin odchyla brudną firankę.

Pod platanem, na ruchliwym i głośnym wczesnowieczorną porą bulwarze Arago dostrzega kobiecą postać w czarnej sukni z kapturem.

Kobieta unosi głowę w stronę okna. Walter Benjamin cofa się przerażony.

Pod kapturem brakuje twarzy.

Śmierć berlińskiego Żyda

Walter Benjamin, największy mistyk dwudziestego wieku, odnowiciel judaizmu w myśleniu o historii, o mowie i o znakach, marksista do świadomej przesady epatujący materializmem historycznym, poszukiwacz objawień w oparach haszyszu, mag, guślarz, czarodziej stylu. Filozof, historyk, krytyk sztuki, wizjoner – syn bogatego żydowskiego handlarza winem i cygarami – pojawił się w pasażu tu-życia 15 czerwca 1892 w Berlinie, w kamienicy na Placu Magdeburskim. Benjamin wymyka sie kwalifikacjom, szkołom, modom, tendencjom, półkom i pedantom. Badaczkom-padaczkom i badaczom-działaczom.

Pod koniec ostatnich dekad dwudziestego wieku wpływ Benjamina na humanistykę we Francji, w Niemczech, we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych okazał się nadzwyczajnie silny. I stale rośnie.

W nocy 25 września 1940 roku w Port-Bou, w pirenejskim miasteczku na granicy francusko-hiszpańskiej, Walter Benjamin popełnił samobójstwo. Bał się, że policja hiszpańska wyda go w ręce policji francuskiej, która – jako Żyda – odda go Niemcom. Według Adorno, Benjamin połknął cały słoik środków nasennych. Według Wernera Krafta – wstrzyknął w żyłę śmiertelną dawkę morfiny. Następnego dnia okazało się, że policja hiszpańska była skłonna puścić przez granicę i Benjamina, i całą grupę Żydów. Za sowitą, ale nieprzesadnie wygórowaną łapówę.

Haszysz zamiast Eleusis

Walter Benjamin to unikat. Ze względu na niezwykłe wartości artystyczne jego pisarstwa, które w polskich przekładach przebijają się na "jaśnię" ze sporymi oporami. Ze względu na wyjątkowe źródła inspiracji. Benjamin rozczytywał się w mistykach i w romantykach niemieckich: w Boehmem, w Hamanie, w Hölderlinie, w Herderze. Zachwycał się kosmologiczną fantazją (rzeczywiście niezwykłej urody) Augusta Blanquiego Eternité par les Astres ("Wieczność przez Gwiazdy"). Studiował niesamowite, teraz już słynne, lecz przed drugą wojną światową zupełnie nieznane, dzieło Franza Rosenzweiga "Gwiazda zbawienia" (dostępne od ośmiu lat po polsku w znakomitym przekładzie i opracowaniu Tadeusza Gadacza).

W tajemnice mistycyzmu żydowskiego i w metaforykę "Księgi Blasku" (Zoharu) wtajemniczał Benjamina Scholem (ich korespondencja zawiera pasaże tak pasjonujące i sensacyjne, że "Kod Leonarda Da Vinci" Dana Browna wydaje się przy niej nudną plasteliną). Benjamin czytał oczywiście Marksa, ale głównie te fragmenty, które marksiści chętnie opuszczali. Na przykład ustępy "Kapitału" o magii towaru, o fetyszyzmie towarowym i o wydzielanej przez towary aurze, która wytraca "materialność" rzeczy.

Sposób życia Benjamina, a raczej jego sposób na życie: haszysz w Marsylii, morfina w Paryżu potrzebna do poszukiwań prawdy o dziejach i przyspieszająca przyjście Mesjasza, eksperymenty z niespaniem i z chodzeniem po mieście, które j e s t lekturą Pisma. Czytanie miasta: nogami, rękami, całym ciałem, przede wszystkim Paryża, chociaż "Ulica jednokierunkowa" – arcydzieło literatury współczesnej ponad gatunkami i ponad podziałami – nie mogło powstać bez życio-czytania Berlina.

Paryskie pasaże czyli sen
Czym były dla Waltera Benjamina paryskie pasaże? Szczególnymi konstrukcjami, które powstawały w stolicy świata od końca osiemnastego wieku, rozkwitły w latach trzydziestych dziewiętnastego stulecia i popadły w dekadencję od kiedy baron Haussmann zaczął Paryż przewietrzać. "Paryż otwiera się przed niespiesznym przechodniem jak drzwi do salonu i zamyka jak drzwi do sypialni" – pisał Benjamin w jednej z notatek francuskich. "Pasaże – galerie, budowle, którym brak strony zewnętrznej, jak snom" – pisał Benjamin w "Księdze pasaży".

Pasaż jest chwilą urodzin. I pasażem jest godzina śmierci. I pasażem jest życie przechodzone jak sen. Benjamin chciał, by "Paryskie pasaże" były opowieścią szmaciarza o historii, brudnawego odmieńca, zaczepiającego przechodniów, pociągającego ich za rękaw, by tłumaczyć sny dręczące ich w życiu, czyli przed zaśnięciem.

Benjamin chciał być historykiem-terapeutą, który każe przechodniom wyciągać się na sofie i przepowiadać życie bez rozczulenia. Benjamin pragnął wstąpić w pasaże jak guślarz, który zaklęcia dziwne czyni, jakieś zapalone wióry podrzuca, zatrzymuje czas na mgnienie i odsłania wieczność, a przechodnie przystają, dziwują się, patrzą – i oczom nie wierzą. Ale i wierzą, bo w pasażu – cuda. "Każda przeżyta chwila będzie cytowana w porządku dnia, a każdy dzień będzie dniem Sądu Ostatecznego". (Walter Benjamin, "Pisma francuskie").

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU