Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Teatr

Eva Yerbabuena tańczy flamenco w Théâtre de Chaillot w Paryżu

Agnieszka Kumor

Tekst z 16/04/2008 Ostatnia aktualizacja 20/04/2008 13:33 TU

Eva Yerbabuena nie po raz pierwszy odwiedziła Paryżfot. Outumuro

Eva Yerbabuena nie po raz pierwszy odwiedziła Paryż
fot. Outumuro

W Teatrze de Chaillot zakrólowało flamenco. Festiwal (odbywający się w dniach od 9 do 20 kwietnia), otworzyła gwiazda baletu flamenco, Eva Yerbabuena. W spektaklu Santo y Seña w sześciu odsłonach wraz z nią wystąpiło czterech muzyków, czterech śpiewaków i czterech członków jej trupy. Występy wspomogły finansowo region i rada do spraw kultury Andaluzji oraz hiszpańskie ministerstwo kultury.

Nie po raz pierwszy Eva Yerbabuena gości we Francji. Paryżanie zawsze z ciekawością i zainteresowaniem przyjmują jej nową wizję tradycyjnego flamenco. Tak było i tym razem. Publiczność tłumnie wypełniła gigantyczną widownię Teatru de Chaillot. I została usatysfakcjonowana: gwiazda zaprezentowała przemyślany spektakl, w którym piękne, wyraziste solos w wykonaniu Yerbabueny przeplatały się z układami na czterech tancerzy wedle jej choreografii.

Eva Yerbabuenafot. Outumuro

Eva Yerbabuena
fot. Outumuro

Artystka urodziła się i wychowała w Granadzie. Flamenco studiowała od najmłodszych lat, tak iż wkrótce, jak sama pisze w programie paryskiego spektaklu „stało się ono celem jej życia, jej przekonaniem, jej pasją, jej pracą”. W wieku dwunastu lat przyjęta została do zespołu Raphaela Aguilara, później tańczyła w grupie Paco Moyano. Własny balet flamenco stworzyła w roku 1998. W jej karierze bardzo szybko pojawiły się nagrody (narodowa - w roku 2001 i złoty medal Andaluzji w 2007). Eva Yerbabuena nie boi się konfrontacji kultur i stylów; pracowała z Piną Bausch, Carolyn Carslon i primabaleriną Opery paryskiej, Marie-Claude Pietragalla.

Jej flamenco poraża choreograficzną prostotą i aktorskim wyrazem. Pozostaje w całkowitej symbiozie z muzyką i śpiewem. Gdy milknie melodia, wypełnia ciszę. Wyraża więcej niż sam tylko taniec – andaluzyjską duszę, niemożność porozumienia mężczyzny z kobietą, miłość, nienawiść, strach, śmierć, a nawet uczucia żywione podświadomie. Materiałem jest ciało tancerki, ale także jej spódnica z krótkim lub długim jak ogon trenem, jej pomarańczowy jak ogień szal z frędzlami, ramię, dłoń bielejąca w ostrym świetle punktowca. Artystka prowadzi dialog z solistami niczym nieprzerwaną frazę z wiersza Lorki. Szkoda, że takiej inwencji, jaka emanuje z jej solowych układów nie znajdujemy w układach na czterech tancerzy. Zbyt wiele tam zabawy geometrią ciał, zbyt mało autentycznej zmysłowości. Pochwalić jednak należy mistrzowskie wykonanie i wytrwałość tancerzy, którzy próbują układom zbiorowym nadać indywidualne piętno.

Wspomnieliśmy na wstępie, iż w spektaklu Evy Yerbabueny wystąpiło czterech śpiewaków, są to: Enrique Soto, Pepe de Pura, Jeromo Segura i José Valencia. Nie tylko towarzyszą gwieździe, ale jako się rzekło, współistnieją z nią na scenie, współtworzą materię spektaklu. W ostatniej scenie, nazwanej Cadencia dochodzi do dramatycznego nawarstwienia tańca i następujących po sobie strof pieśni. Tancerka zapamiętuje się w swym tańcu, podobnie śpiewacy, nigdy jednak osobno, zawsze w pasjonującym pojedynku. Przez widownię przebiega niemal prąd elektryczny – flamenco znów ustrzeliło kilka nowych ofiar!

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU