Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Czechosłowacja

Tekst z 13/05/2008 Ostatnia aktualizacja 21/08/2008 12:18 TU

© INA

W czerwcu 1967 r. zebrał się Kongres Pisarzy czechosłowackich, podczas którego wyrażono słowa krytyki wobec władzy oraz cenzury. Kongres ten stał się zapowiedzią kryzysu politycznego i zmian, do których doszło wkrótce w łonie Partii Komunistycznej. Nowa generacja nie akceptowała już dłużej stalinowskiej linii rządzenia; wewnątrz Partii znaleźli się tacy, którzy sprzeciwili się osobie Antoniego Nowotnego - konserwatyści znaleźli się w opozycji wobec reformistów; w społeczeństwie czeskim rosła potrzeba pluralizmu. Po latach rozkwitu ekonomicznego, Czechosłowacja znalazła się w latach 1960 na drodze marazmu ekonomicznego. Młodzi artyści otwierali się na nowe prądy, które zadomowiły się już na Zachodzie, teatr satyryczny - odważny i nowatorski, jazz, rock, filmy nowej generacji reżyserów – wszystko to przeszkadzało przywódcom Czechosłowacji spać spokojnie. Czuło się powiem wolności… Dojście do władzy Aleksandra Dubczeka zapoczątkowało trwające kilka miesięcy uniesienie i euforię czeskiego społeczeństwa. Choć nadal pozostawał on komunistą, postawił sobie bardzo ambitne zadanie - stworzyć „socjalizm z ludzka twarzą”. Cała Czechosłowacja przyjęła slogan stworzony przez jej przywódców: „Jesteśmy z Wami, bądźcie z Nami”. W marcu zniesiona została cenzura, wprowadzono wolność zgromadzeń; zapowiedziano decentralizację ekonomii, wprowadzenie konkurencji, oddzielenie rządu od Partii. Można było w końcu nazywać rzeczy po imieniu, wiele tematów nie było już dłużej tabu, duch obywatelski rozkwitał, media zaczęły realizować swoją prawdziwą misję. Ale ZSRR domagało się przywrócenia wcześniejszego porządku. Można powiedzieć, że Dubczek znalazł się między młotem a kowadłem – z jednej strony istniała rzeczywista wola przyspieszenia reform i dokonania przekształceń w Partii, z drugiej chęć uniknięcia napięcia, które mogłoby spowodować zemstę zaciętych stalinistów. Dubczek mówił o „demokratyzacji”, a nie o „demokracji”, wciąż uważając, że jedynie Partia Komunistyczna jest zdolna rządzić społeczeństwem i zintegrować jego poszczególne elementy. Od kwietnia sytuacja w Czechosłowacji spędzała sen z powiek przywódcom ZSRR, PRL i NRD. Większość państw Bloku Wschodniego uznała, że wszystko, co dzieje się w Czechosłowacji jest kontrrewolucją inspirowaną przez W. Brandta, który chce odzyskać Sudety i przekształcić Partię Komunistyczną Czechosłowacji w partię socjaldemokratyczną. W lipcu wprowadzono na nowo cenzurę, ale dla Breżniewa było to za mało, domagał się on bowiem przywrócenia autorytetu Partii, a kiedy tego nie otrzymał postanowił przeprowadzić inwazję na Czechosłowację. „Wielki Brat” i jego sojusznicy położyli kres marzeniom o wolności i demokracji, o innym socjalizmie, który miał mieć ludzką twarz.

W nocy z 20 na 21 sierpnia czołgi państw Układu Warszawskiego wkroczyły do Pragi. Po wiośnie zapadła od razu zima. W proteście przeciwko interwencji państw Układu Warszawskiego i apatii części czeskiego społeczeństwa, student Jan Palach dokonał w styczniu 1969 roku aktu samospalenia. Inwazja państw Układu Warszawskiego uważana jest za jedno z najstraszliwszych wydarzeń z kart historii Czechosłowacji.

Czeską walkę o wolność, prawa człowieka i demokrację zakończył inny zryw – Aksamitna Rewolucja w 1989 roku. Ale wydarzenia roku 1968 były ważnym etapem na drodze do obalenia komunizmu. Okazuje się jednak, że pamięć o nich nie jest w Czechach tak żywa, jak w Polsce o Marcu 1968, ani równie żywa jak pamięć Węgrów o wydarzeniach z roku 1956. Jednocześnie wielu intelektualistów na czele z przywódcą Aksamitnej Rewolucji i byłym prezydentem Czech, Vaclavem Havlem, domaga się, aby nie traktować tamtych wydarzeń jedynie jako sporu w ramach elit komunistycznych, ale potraktować je także jako odnowienie znaczenia słowa „obywatel”, przywrócenie godności ludzkiej i wiary społeczeństwa w możliwość zmian. Niektórzy nawiązują również do używanego dziś często w odniesieniu do nowej socjaldemokracji pojęcia Trzecia droga, mówiąc o próbie wprowadzenia w roku 1968 czegoś pomiędzy kapitalizmem, a socjalizmem. Polemika wokół Praskiej Wiosny jest dziś dodatkowo utrudniona z uwagi na fakt, że znajdujący się obecnie u władzy konserwatyści traktują rozgrywające się wówczas wydarzenia jako zwykłą walkę w łonie kierownictwa Partii Komunistycznej, a nie przypominają głównych idei i wartości, które przyświecały ruchowi.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU