Piotr Błoński
Tekst z 05/06/2008 Ostatnia aktualizacja 05/06/2008 11:51 TU
„Czy myślisz, że w Cannes zauważyli, żeśmy nie przyjechały?” – pyta psiapsiółkę psiapsiółka na jednym z rysunków. Chciałoby się odpowiedzieć: nie mogli nie zauważyć. W tych rysunkach Kiraz tak dokładnie odzwierciedla pewien model młodej paryżanki, tak zręcznie wychwytuje mieszankę szyku i uwodzicielstwa z gorączkową potrzebą bycia zauważoną, naiwności z cynizmem, lekkomyślności z przemyślanym snobizmem, a także charakterystyczne, nieprzemijające akcesoria i elementy stroju, postawy i sposobu noszenia się, jak choćby sposób wiązania chusty albo podwijania rękawów – że od pewnego momentu zdawało się, że to prawdziwe Paryżanki zaczęły być podobne do jego rysunków. Toteż w Cannes nie brakuje ich nigdy.
„Opowiedziała mi tyle rzeczy, że nie mam prawa powtarzać, że nie wiem od czego zacząć”.
Fot. Musée Carnavalet, Paris
Rysunki te są w większości opatrzone podpisami, zazwyczaj wypowiedzią jednej z postaci. Są to teksty które, jak mawia sam autor, można usłyszeć w Paryżu na byle tarasie kawiarnianym, dotyczące flirtów i przygód miłosnych, sentymentalnych marzeń i rywalizacji, kłopotów małżeńskich i macierzyńskich, ciuchów i troski o linię, a wszystko pod jednym wspólnym mianownikiem: przypodobać się, ale jakoś tak od niechcenia.
Kiraz – właściwie Edmund Kirazian urodził się w Kairze w rodzinie ormiańskiej w 1923 roku: gdy przybył do Paryża w 1946 roku, miał już za sobą początek kariery jako rysownik w egipskiej prasie. Początkowo specjalizował się w satyrze politycznej, współpracując z różnymi czasopismami, aż trafił do Jours de France. Pierwsze Paryżanki powstały w 1959 roku, wskutek sugestii właściciela tego magazynu, magnata przemysłowego i prasowego Marcela Dassault.
"Widzę pięknego młodego bruneta, ale biorę go dla siebie bo zobaczyłam go pierwsza"
Fot. Musée Carnavalet
Do 1987 roku Kiraz dostarczał co tydzień dwa rysunki czarno-białe i jeden w kolorze – w sumie 25 tysięcy plansz.
Wystawa w Muzeum Carnavalet jest pełną retrospektywą twórczości Kiraza – są tam więc także przykłady jego rysunków sprzed Paryżanek, a także późniejszych gwaszy, ponadto obszerna dokumentacje prasowa, reklamowa i fotograficzna. Ale zazdrosne Paryżanki przesłaniają wszystko…
Les Parisiennes de Kiraz, Musée Carnavalet, do 21 września 2008
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU