Agnieszka Kumor
Tekst z 01/10/2008 Ostatnia aktualizacja 16/02/2010 17:47 TU
Plakat tegorocznego Festiwalu Jesiennego, autorstwa japońskiego artysty-plastyka, Ryoji Ikedy wyobraża... twarz ludzką. Dokładniej rzec biorąc, jest transkrypcją graficzną kodów genetycznych mężczyzn i kobiet. Zwykły śmiertelnik nie jest w stanie ich odczytać, a nawet gdyby umiał cóż z tego, skoro jest zagadką sam dla siebie. To, co widzimy jest tym w istocie, wydają się mówić organizatorzy Festiwalu Jesiennego, ale czy umiemy to odczytać? Na szachownicy Europy przybyły nowe pola, czy rozumiemy władające nimi reguły gry?
Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?
Festiwal Jesienny w Paryżu odbywa się już po raz trzydziesty siódmy i jego program jest o wiele mniej enigmatyczny niż artykuł programowy jego dyrektora, Alaina Crombecque’a. Ogółem pięćdziesiąt propozycji artystycznych z takich dziedzin, jak: plastyka, instalacje, wideo, performance, muzyka, teatr, film, taniec, w swym centrum stawia człowieka i jego dzieło – świat, jakim jest w istocie. Bez zasłon, masek, kurtyn, w swym często tragicznym wydaniu. Festiwal odbywa się w tym roku we współpracy z Europejskim Sezonem Kulturalnym we Francji.
Od roku 1986 Festiwal Jesienny współpracuje regularnie z Christianem Boltanskim, francuskim artystą-plastykiem, urodzonym w roku 1944 w Paryżu. W Maison Rouge (Fundacja im. Antoine’a de Galberta) przy bulwarze de la Bastille zorganizowana została wystawa jego dzieł zaprezentowanych trzy lata temu w galerii Mariana Goodmana, w Paryżu: „Les Archives du cœur” (Archiwa serca). Instalacje i nagrania wideo oscylują wokół bicia serca artysty i zdjęć jego twarzy od buzi sześcioletniego dziecka po oblicze sześćdziesięcioletniego mężczyzny. Kim jesteś?, pyta jedno z dzieł. W specjalnej kabinie zwiedzający mogą wsłuchać się w rytm bicia własnego serca.
Teatr europejski i ze świata
Do Paryża zaproszone zostały spektakle, takich twórców teatru, jak: Guy Cassiers (Belgia, Trylogia władzy), Oriza Hirata (Japonia, Tokyo Notes), Simon McBurney (Wielka Brytania, A Diseappearing Number), Christoph Marthaler (Niemcy, Platz Mangel), Teatr Sfumato Margarity Mladenowej i Iwana Dobczewa (Bułgaria, Trylogia August Strindberg), Bélá Pinter (Węgry, Opera chłopska), Christian Schiaretti (Francja, Koriolan), Francesco Sframelli i Carlo Cecchi, którzy zrealizowali dwie sztuki włoskiego autora, Spiro Scimone. Druga pułapka miłości Marivaux w reżyserii Luka Bondy (Szwajcaria) kończy ten program.
Różnorodność dyscyplinFestiwal Jesienny bardziej niż kiedykolwiek wierny jest swym założycielskim ideom: spotkaniu kultur i dyscyplin, poszukiwaniom, wymianie doświadczeń, zdobywaniu jak najszerszej publiczności bez uszczerbku dla artystycznego poziomu prezentowanych wydarzeń.
Warto podkreślić, że muzyczną część festiwalowego programu współfinansowały władze landu Nadrenii Północnej-Westfalii. Usłyszymy dzieła: Gérarda Pessona, Bernda-Alois’a Zimmermanna, Iannisa Xenakisa, Ravela, Scriabina, Prokofiewa, Messiaena w wykonaniu artystów francuskich, niemieckich, austriackich, hiszpańskich. I wreszcie taniec, zobaczymy spektakle Mathilde Monnier, Deborah Hay, Borisa Charmatza, Cateriny Sagna, Hiroaki Umedy... Festiwal Jesienny potrwa do 21 grudnia 2008.
Całość programu 37. Festiwalu Jesiennego.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU