Piotr Błoński
Tekst z 19/03/2009 Ostatnia aktualizacja 21/03/2009 11:14 TU
Liberale di Verona, Madonna z dzieciątkiem, ok. 1470
©Bernd Sinterhauf, Lindenau Museum, Altenburg, 2008
Wartość kolekcji barona von Lindenau nie wynika jedynie z samej liczby i jakości obrazów, których pozazdrościć jej mogą największe światowe muzea, ale i z tego, że należał on do pierwszych wielbicieli i kolekcjonerów włoskiego malarstwa przedrenesansowego i kierował się nieco innym spojrzeniem na tę sztukę, prawie wówczas nieznaną. Sam termin „przedrenesansowa” mógłby tu wprowadzić w błąd, sugerując, zgodnie z logiką klasycznych podręczników, drogę rozwojową, której uwieńczeniem jest renesans. Tymczasem Lindenau stworzył kolekcję średniowiecznego malarstwa Toskanii, w którym zmagają się i splatają ze sobą, kpiąc sobie z chronologii, tradycje bizantyjskie, gotyk międzynarodowy, cechy lokalne sztuki sieneńskiej i florenckiej oraz, sporadycznie, elementy formalne i ideowe które z dzisiejszej perspektywy interpretuje się jako zapowiedź renesansu.
Gust miał baron nieprzeciętny, skoro większość obrazów z jego kolekcji, nabywanych jako dzieła anonimowe, badacze rozpoznali jako dzieła mistrzów takich jak Guido da Siena, Lippo Memmi, Pietro Lorenzetti, Bernardo Daddi, Agnolo Gaddi, Dom Lorenzo Monaco czy Fra Angelico. Obecna wystawa stała się też, dzięki współpracy z innymi muzeami, okazją do częściowej rekonstytucji rozproszonych fragmentów ołtarzy – jak np. w wypadku poliptyków Lippo Memmiego i Pietro di Giovanni di Ambrogio, lub czterech obrazów Fra Angelico ze scenami życia św. Franciszka, z których dwa należały do poliptyku bractwa pod wezwaniem tegoż świętego w kościele Santa Croce we Florencji, a dwa do dawnego głównego ołtarza tamtejszej bazyliki św. Marka.
W Muzeum Jacquemart-André kolekcję tę wystawiono według klucza chronologicznego w dwóch częściach – sieneńskiej i florenckiej. W obu wypadkach cechy szczególne obu tych szkół ustępują w drugiej połowie XIV wieku pod naciskiem gotyku międzynarodowego: w Sienie w pokoleniu malarzy którzy nastąpili po Lorenzettim, we Florencji zaś, gdy giottowską tradycję warsztatu Bernarda Daddi wypiera w kolejnych pokoleniach, wyrafinowanie Agnola Gaddi i Dom Lorenzo Monaco.
Sano di Pietro, Ofiarowanie (Maria powracająca ze świątyni), 1448-1452
©Bernd Sinterhauf, Lindenau Museum, Altenburg, 2008
Natomiast w XV wieku malarstwo sieneńskie wygasa wśród rozbłysków perfekcyjnej tradycji, podczas gdy we Florencji szczęśliwie łączą z nią nowatorskie pomysły Fra Angelico i Fra Filippo Lippi. Tak przynajmniej przedstawia się historia toskańskiego malarstwa w kolekcji Lindenau.
Wielbiciele tego malarstwa znajdą tej wiosny w Paryżu dodatkowe rozkosze – sztuka wspomnianego Fra Filippo Lippi i jego syna Filippino jest bowiem tematem otwartej właśnie wielkiej wystawy w Muzeum Luksemburskim.
Musée Jacquemart-André
De Sienne à Florence
Les Primitifs Italiens, La Collection d'Altenburg
do 21 czerwca 2009
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU