Piotr Kamiński
Tekst z 18/06/2009 Ostatnia aktualizacja 19/06/2009 16:52 TU
Chyba, że Haendlowi trafi się artysta genialny, taki jak Francesco Borosini, dla którego napisał on dwie najpiękniejsze chyba role tenorowe przed Mozartem, Bajazeta w Tamerlanie, którego od niedawna śpiewa sam Placido Domingo i zaraz potem Grimoalda w Rodelindzie.
To samo dotyczy basów: zasadniczo przechadzają się w tle, chyba, że się trafi ktoś wyjątkowy. Haendel spotkał w życiu dwóch takich niepospolitych artystów: pierwszy to Giuseppe Maria Boschi, a drugi – Antonio Montagnana. Obaj słynęli z rozległej skali i wielkich możliwości.
Firma Naïve postanowiła złożyć im hołd ustami świetnego basa włoskiego, Lorenza Regazzo. Recital zawiera jedną basową kantatę i kilka arii, w tym fragmenty roli cesarza Klaudiusza z wczesnej opery Agrypina. Oto jak ów Klaudiusz zaleca się do pulchnej Poppei… Lorenzo Regazzo i Concerto Italiano pod dyrekcją Rinalda Alessandriniego.
Naïve OP 30472 Track 8 – 4’55’’
18/06/2009
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU