Tekst z 12/07/2009 Ostatnia aktualizacja 12/07/2009 11:56 TU
Murzynów skuwano łańcuchami i tak przewożono do miejsca przeznaczenia, gdzie pracowali latami jako niewolnicy. Michelle Obama, żona prezydenta, jest potomkiem właśnie tego rodzaju niewolników.
Barack Obama stwierdził, że wizyta ta jeszcze raz uświadomiła nam do czego zdolna jest natura ludzka, że zdolna jest do wykonywania zła absolutnego. Jako ojciec, powiedział też, że wizyta ta „stanowi ważne wydarzenie dla jego córek, które naocznie przekonują się , że Historia czasem przybiera formy bardzo okrutne. Barack Obama złożył też hołd tym wszystkim, którzy niezależnie od koloru skóry walczyli o abolicję niewolnictwa.
Podczas przemówienia w ghańskim parlamencie jeszcze w sobotę po południu Obama oświadczył, że „Afryka należy do mieszkańców Afryki”. Yes you can! – powiedział prezydent USA parafrazując swe słynne: Yes, we can!
Zapowiedział też, że cały świat sprzeciwia się prowadzonemu w Darfurze ludobójstwu oraz pustoszącym afrykańskie kraje chorobom, takim, jak malaria, gruźlica czy polio. Obiecał, że Stany Zjednoczone pomogą je zwalczać. Przypomniał, że USA już przyznały 63 mld dolarów na walkę z brakiem higieny na Czarnym Lądzie. Dodał, że Waszyngton sprzeciwia się i będzie się ostro sprzeciwiał wszelkim praktykom korupcyjnym i antydemokratycznym. Ghana to jeden z nielicznych krajów afrykańskich, w którym doszło do pokojowych zmian politycznych, bez rozlewu krwi.
W sobotę wieczorem prezydent Obama odleciał z powrotem do Waszyngtonu.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU