Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Lato w kinie

"Adieu Gary" i włoskie komedie

 Anna Rzeczycka

Tekst z  31/07/2009 Ostatnia aktualizacja 03/08/2009 16:10 TU

Odlot Pete Doctora(Foto : Walt Disney Studios Motion Pictures France)
Lato na ekranach francuskich kin jest zazwyczaj okresem spokoju. Kinomani czekają na wrzesień, kiedy zaczynają pojawiać się nowości. W tym roku sytuacja jest nieco inna: Harry Potter i książę półkrwi – szósta część sagi o młodym czarodzieju zadebiutowała na amerykańskich ekranach 15 lipca, parę dni potem weszła na ekrany Francji i mimo wakacji przyciąga tłumy widzów. Podobny sukces można wróżyć najnowszej produkcji studia Pixar, fenomenalnej animacji Odlot Pete Doctera, filmowi o niezwykłej inwencji i dojrzałości, który zachwyci najmłodszych widzów i da wiele do myślenia starszym.

Wielka niespodzianka pod tytułem "Żegnaj Gary"

Miłośnikom filmów autorskich przyjemność sprawi debiut fabularny Nassima Amaouche'a Adieu Gary – wielka niespodzianka Tygodnia Krytyki na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes. Akcja filmu toczy się w robotniczym osiedlu w Ardèche, które nieznany dotąd nikomu 32-letni reżyser filmuje jakby to było zalane słońcem mityczne miasteczko z westernów. W tę dekorację wpisuje opowieść o zamykanych fabrykach, bezrobociu, współżyciu na jednym terytorium Algierczyków i Francuzów, dzieciach wychowywanych przez samotną matkę, przepaści dzielącej pokolenia i bezradności ludzi, którym przyszło żyć w epoce transformacji.

Adieu Gary  Nassima Amaouche'a 2009(Foto : Studio Canal)

Inspiracje

Swych filmowych inspiracji Nassim Amaouche szukał we włoskiej komedii, teatrze absurdu, klasycznym westernie i realistycznym kinie francuskim. Koktajl eklektycznych wzorów formalnych w połączeniu z prostą, przemawiającą do serca i inteligencji historią marnotrawnego syna powracającego do rodzinnego gniazda oraz z plejadą świetnych aktorów (Jean-Pierre Bacri, Dominique Reymond i młody utalentowany Yasmine Belmandi, który zginął w wypadku motocyklowym na 3 dni przed premierą filmu) daje dzieło o dużej wartości, które dziennik le Monde nazywa „perłą letniego repertuaru”.

Komedia włoska nieśmiertelna

Nanni MorettiDR

Nanni Moretti
DR

Tradycyjnie już lipiec i sierpień we francuskim kinie są okresem, w którym przypomina się widzom dziedzictwo kinematografii światowej. W tym roku na ekranach we Francji króluje film włoski. Obejrzeć można 3 pierwsze filmy Nanni Morettiego Io sono un autarchio, Ecce Bombo i Sogni d'oro, w których pojawia się mściwa, obsesyjna i egoistyczna, i mimo tego bardzo pociągająca postać Michele, grana przez samego Morettiego.

Paryskie kina studyjne pokazują poza tym kilkanaście innych włoskich filmów z lat 1950-1970: mało znane filmy grozy Mario Bava, melodramat z faszyzmem w tle Szczególny dzień Ettore Scoli i całą serię najpiękniejszych komedii, w tym między innymi dwa arcydzieła Dino Risiego Fanfaron i Potwory, odrestaurowane kopie zapomnianych filmowych klejnotów Rozwód po włosku oraz Signone e signori Pietro Germiego, a także niezapomniany film Ettore Scoli Odrażający, brudni i źli.

Marcello Mastroianni i Sophia Loren w filmie "Szczególny dzień" Ettore Scoli(Foto: Les Acacias)

Marcello Mastroianni i Sophia Loren w filmie "Szczególny dzień" Ettore Scoli
(Foto: Les Acacias)


Krytyka społeczna w formie komediowej

Wszystkie te filmy, w których burleska i commedia dell'arte mieszają się z drapieżnie realistyczną krytyką społeczną były we Włoszech ogromnie popularne i miały doskonałą obsadę aktorską: dość przypomnieć Marcello Mastroianniego, Jean-Louisa Trintignanta, Sophię Loren, Nino Manfrediego, Claudię Cardinale, Virnę Lisi. Mimo to określano je na początku pejoratywnym terminem „różowy neorealizm”. Dzisiaj we Włoszech są prawie zupełnie zapomniane; Francuzi odkrywają je na nowo z największą przyjemnością.

„Jest jakiś rodzaj alchemii następującej między letnią porą a tymi filmami lekkimi i słonecznymi mimo ich smutnego społecznego tła”­ twierdzi Ronald Chammah, reżyser i producent włoskiego pochodzenia, zajmujący się także restaurowaniem starych filmów. To dzięki niemu w salach kinowych i na DVD pojawiły się w latach ubiegłych Dziewczyna z walizką i Lato przemocy Valerio Zurliniego oraz Ogród Finzi-Continich Vittoria de Sica. W tym roku to on wziął na siebie odpowiedzialność za sporządzenie odnowionej kopii Rozwodu po włosku.

Luigi Comencini w 1981.(Foto : AFP)

Luigi Comencini w 1981.
(Foto : AFP)

Francuscy widzowie uwielbiają włoskie, stare filmy i chodzą na nie z wielką ochotą.

Dziewczynę z walizką widziało w 2005 roku 30 000 osób, Ogród Finzi-Continich w 2007 roku 60 000. Kino włoskie, w o wiele większym stopniu niż dawne kino amerykańskie, zachowało we Francji reputację niezwykłości, bogactwa i wielkiego artyzmu. Połączenie dawnych, ale ciągle słynnych gwiazd z czarną tematyką społeczną podaną w formie komedii, wydaje się świetnie odpowiadać francuskiemu temperamentowi i tak bardzo obecnie odczuwanej przez ludzi potrzebie śmiechu.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU