Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Notatnik Paryski

Policja, przestępcy i Belle Epoque

 Marek Brzeziński

Tekst z  17/09/2009 Ostatnia aktualizacja 17/09/2009 14:17 TU

Policja i osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w Paryżu i w Ile - de - France podkreślają, że w ciągu ostatnich trzydziestu lat zaszły tak poważne zmiany demograficzne w stolicy i regionie stołecznym, że należy do tych nowych warunków dostosować strategię walki z przestępczością.

AriergardaFot. M. Brzeziński. RFI

Wpływ na to także mają przemiany gospodarcze oraz zmiany związane z transportem miejskim i podmiejskim, co odbija się na codziennym ruchu do Paryża i z miasta na przedmieścia, bliższe, bezpośrednio przylegające do granic stolicy, jak i te dalsze, z których dojeżdżają miliony ludzi do pracy nad Sekwaną. Trzy departamenty przylegające bezpośrednio do Paryża, policja określa mianem „stołecznej korony”. Reprezentuje ona zaledwie nieco ponad 6% obszaru regionu Ile - de - France, ale mieszka tutaj aż sześć i pół miliona osób. Niemniej właśnie w owej koronie dochodzi do dwóch trzecich przypadków przestępczości całego regionu. W ubiegłym roku przestępczość była tu półtora raza wyższa, niż  w stolicy.

W pierwszy siedmiu miesiącach 2009 roku połowa zatrzymanych w Paryżu sprawców przestępstw mieszka we wspomnianej przez prefekta „koronie”.

Chuligani demolują sklepy na DworcuAFP

Chuligani demolują sklepy na Dworcu
AFP

To wymaga rozszerzenia obszaru działania policji. Nie może mieć miejsca „amerykańska” sytuacja, kiedy to ścigając przestępcę policja zatrzymuje się na granicy stanu, bo tam już kończą się jej kompetencje. Logika nakazuje kontynuowanie pościgu, nawet jeśli kończy się administracyjna granica miasta i wkracza się na teren działania innej grupy policyjnej. Wprawdzie często dochodzi wtedy do gestów niezadowolenia, bo myśliwi z sąsiedztwa wkroczyli na nie swoje terytorium, ale przecież najważniejsze to ująć przestępcę, a nie wdawać się z minami pełnymi oburzenia w spory kompetencyjne.

Nowe dyspozycje otrzymało 33 tysiące policjantek i policjantów podzielonych na dwie nowe jednostki – kompanię bezpieczeństwa dziennego i brygadę kryminalną pracującą w nocy.

Policja na koniachfot. Agnieszka Kumor, RFI

Ma to pomóc policjantom z przylegających do Paryża trzech departamentów, którzy mają pełne ręce roboty. Wzrasta liczba napadów rabunkowych i napadów z bronią w ręku. Nowe kompetencje sprawią, że od tej pory „obwodnica” biegnąca dookoła stolicy przestaje być granicą działalności policji paryskiej. Także kontrwywiad i policja kryminalna otrzymali podobne uprawnienia, co zdaniem prefekta zapewni skuteczniejsze działanie. Wspólne akcje mają pomóc w identyfikowaniu członków band z przedmieść wybierających się na wyprawy grabieżcze do Paryża. Przypomina to nieco działania podejmowane przez ówczesnego i premiera i ministra spraw wewnętrznych, Georges'a Clemenceau, zwanego „pierwszym gliniarzem Republiki”. Clemenceau, który w latach 80. XIX wieku zdobył sobie przydomek „Tygrysa”, ze względu na zażartość i zawziętość, z jaką zwalczał swoich przeciwników politycznych, stworzył specjalne jednostki nazwane „Brygadami Tygrysa”, które odnosiły spektakularne sukcesy w walce ze zorganizowaną przestępczością Paryża tamtej epoki. Były to na owe czasy bardzo nowoczesne jednostki policji zmotoryzowanej, co na początku XX wieku stanowiło sensację i jednocześnie było jednym z elementów skutecznej walki z gangami.

„Brygady Tygrysa” powstały w 1907 roku, początkowo jako jednostki działające na prowincji, przede wszystkim w dużych miastach, ale poza Paryżem i przetrwały do 1921 roku.

Samochód z epoki "Brygady Tygrysa"Fot. M. Brzeziński/RFI

Samochód z epoki "Brygady Tygrysa"
Fot. M. Brzeziński/RFI


Najpierw było ich tuzin, potem w 1913 roku powstała trzynasta brygada, której terenem działania był Paryż. Konieczność powołania do życia takich jednostek związana była dokładnie z identycznymi przyczynami, dla których wprowadzono zmiany w działalności policji w 2009 roku – z przemianami gospodarczymi, technologicznymi i społecznymi. Koniec XIX przynosi zakończenie wielkiego kryzysu. Rozpoczyna się dynamiczny rozwój gospodarczy. A to przynosi zmiany społeczne – powstają związki zawodowe i partie polityczne. Ludzie tryskają optymizmem.

Skończy się to wszystko z wielkim hukiem w dniu wybuchu I wojny światowej. Po jej zakończeniu, o latach 1890 – 1914 będzie się mówiło „Belle Epoque”. Widać ją przede wszystkim na bulwarach wielkich stolic europejskich, gdzie życie kipi przy kawiarnianych stolikach i w kabaretach, w galeriach sztuki i pracowniach malarzy, w salach koncertowych i w salonach. Paryż pod tym względem nie jest jedynym takim miejscem w Europie, ale zdecydowanie prowadzi w tej stawce. To okres wspaniałych wynalazków – rodzi się fotografia i kino, welocyped staje się rowerem, pojawiają się motocykle, samochody i prężnie rozwija się lotnictwo.

Ale nowa technologia i zdobycze techniki to także nowe możliwości dla przestępców, a policja francuska nie była reformowana od czasów słynnego awanturnika Vidocqa, który swoją karierę rozpoczął od ucieczki z domu po okradzeniu rodziców.

Eugeniusz - Franciszek VidocqFot. Wikipedia

Eugeniusz - Franciszek Vidocq
Fot. Wikipedia

Miał 16 lat. Był jeszcze pisarzem, dziennikarzem i detektywem pracującym na usługach policji, a działo się to na przełomie XVIII i XIX wieku. W sto lat później trzeba było wprowadzić zmiany. Powstały „Brygady Tygrysa”, które były zaczątkiem współczesnej policji kryminalnej. W sto lat później znów potrzebne są zmiany. Na reformę policji obszaru tak zwanego „Grand Paris”, „Wielkiego Paryża”, w 2009, roku czekali wszyscy – prefekci i najwięksi „gliniarze” w stolicy i w przylegających do niej departamentach. 17 lutego 1800 roku powstała Prefektura Paryża. 10 lipca 1964 roku utworzono „koronę departamentów” wokół stolicy. 14 września 2009 roku 33 tysiące policjantów departamentów Seine-Saint-Denis, Val-de-Marne i Hauts-de-Seine zostało oddelegowanych pod rozkazy prefekta Paryża Michela Gaudina. Ich zadania ujęto w grupy pięciu najważniejszych obszarów działania.

Po pierwsze mają neutralizować gangi. Na 200 zorganizowanych band istniejących we Francji 80%, czyli około 5 tysięcy przestępców, działa w regionie paryskim.

Policja w Villiers-le-Bel(Photo : Reuters)

Policja w Villiers-le-Bel
(Photo : Reuters)

Wykorzystują one Paryż, jako neutralne pole konfrontacji. Kolejny problem, to rozpracowywanie sieci handlu narkotykami. W Seine-Saint-Denis, przy głównym dworcu przestępcy, na oczach mieszkańców i policji, zorganizowali „supermarket narkotykowy pod gołym niebem”, jak to ujął dziennik „Le Parisien”. Ochrona punktów usługowych, barów, kafejek, hoteli oraz domów prywatnych przed grabieżami, to kolejne zadanie. Wreszcie sprawa z zupełnie innej, bo nie przestępczej półki. Chodzi o upłynnienie ruchu i rozładowywanie korków. To wcale nie najłatwiejsze do wykonania, szczególnie w porannych i wieczornych godzinach szczytu.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU