Piotr Rosochowicz
Tekst z 02/10/2009 Ostatnia aktualizacja 02/10/2009 14:42 TU
Dr Douglas Bettcher, prowadzący w ramach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) kampanię przeciwko paleniu papierosów twierdzi, że niektóre z zawartych w „papierosach elektronicznych” produktów mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Zresztą w ogóle Światowa Organizacja Zdrowia jest wściekła, że powstało coś takiego, jak papieros elektroniczny…
We Francji, krajowy Departament Zdrowia Agencji Lekarstw podkreśla, że papierosy elektroniczne mogą zawierać pewne szkodliwe substancje, takie, jak glikol czy pochodne terpenowe, które mogą wywoływać uboczne reakcje, zwłaszcza u osób cierpiących na epilepsję.
Papieros elektroniczny (lub inaczej „e-papieros”) jest alternatywą wobec klasycznego papierosa. Działa na zasadzie dostarczania niewielkich ilości nikotyny metodą inhalacji. Urządzenie ma zazwyczaj kształt i wymiary zwykłego papierosa (na rynku znaleźć można także modele imitujące fajkę lub cygaro). Ustnik zawiera wymienny wkład wypełniony specjalnym płynem zawierającym nikotynę (0,4% do 3,6%), glikol propylenowy (50% do 99,6%), glicerynę (0% do 49,6%) i różne dodatki smakowe lub aromatyczne.
Podczas zaciągania się, mikroprocesor, za pośrednictwem przełącznika podciśnieniowego, wykrywa przepływ powietrza i aktywuje zasilanie do tzw. „atomizera”. Atomizer wprowadza mikroskopijne kropelki płynu do przepływającego powietrza przez podgrzanie płynu do temperatury 150-180°C. Tworzy to parę, która jest wciągana i wdychana.
Glikol propylenowy powoduje, że płyn tworzy mgiełkę przypominającą wyglądem dym tytoniowy a dodatek gliceryny zwiększa ten efekt. W niektórych modelach „e-papierosów” mikroprocesor aktywuje również znajdującą się na końcu urządzenia pomarańczową (lub innego koloru) diodę LED, co symuluje żarzenie się papierosa. Na ogół „e-papierosy” są zasilane przez baterie.
Podczas palenia nie wciągamy więc dymu tytoniowego, a jedynie kontrolowaną (mniejszą niż w zwykłym papierosie) dawkę nikotyny. Smak elektronicznego papierosa został opracowany przez największych specjalistów od tytoniowego aromatu i został przetestowany i dopracowany podczas badań, którego uczestnikami byli wieloletni palacze.
Nie pozostawia jednak przykrej woni w miejscu „palenia”. Powstaje swoisty „dym bez ognia”. Elektroniczny papieros jest także nieszkodliwy dla innych oraz dla środowiska ze względu na wielokrotne używanie tego samego urządzenia. Dodatkowo mamy możliwość używania papierosa elektronicznego w większości miejsc publicznych. E-papieros działa w praktycznie każdych warunkach (-5oC do + 42o C), a temperatura „palenia” jest zbliżona do temperatury ciała. Produkt posiada także zaawansowaną osłonę elektromagnetyczną (nie ma tam promieniowania elektromagnetycznego).
E-papieros wygląda jak prawdziwy, smakuje jak prawdziwy, pachnie jak papieros, a także wypuszcza dymek. Dr Bettcher z WHO twierdzi jednak, że „To nieprawda, że e-papieros może stanowić terapię mającą doprowadzić do rzucenia palenia”.
Światowa Organizacja Zdrowia wzywa do zaprzestania komercjalizacji e-papierosów. Obawia się, że ich stosowanie może stanowić obejście przepisów zakazujących palenia papierosów w kawiarniach czy restauracjach — a we Francji nawet we wszystkich budynkach użyteczności publicznej.
E-papierosy można kupować też przez Internet, a sklepy je rozprowadzające znajdują się głównie w Chinach, Brazylii, Kanadzie, Finlandii, Izraelu, Libanie, Holandii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU