Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Tygodniki

Prezydent UE, Putin i Polański

 Anna Bernhardt

Tekst z  11/10/2009 Ostatnia aktualizacja 11/10/2009 13:47 TU

Europa poszukuje prezydenta

Nazwisko Tony Blair pojawia się w tym kontekście najczęściej, ale są też inni kandydaci – czytamy w tygodniku Le Point, który wylicza wady byłego premiera brytyjskiego. Jak Anglik może reprezentować wszystkich Europejczyków, podczas gdy Wielka Brytania nie przystąpiła do strefy Schengen? Jak ma jednoczyć Unię ktoś, kto poparł wojnę w Iraku? I w dodatku, czy mianowanie na prezydenta Unii polityka jednej z potęg europejskich nie wzbudzi obaw w mniejszych krajach członkowskich? – zadaje pytania korespondent tygodnika w Brukseli.

„Prezydent Unii musi mieć wielkie uszy, by słyszeć sygnały ze wszystkich stolic europejskich i wielką umiejętność negocjacji i kompromisów” – uważa Jean-Cluade Juncker, przez długi czas uważany za faworyta na to stanowisko. Francuzi nie mają oficjalnie swego kandydata, choć czasami pada nazwisko François Fillona. „W Brukseli, jak wystartujesz za szybko, to możesz być odstrzelony w locie jeszcze przed lądowaniem” – zwierza się dziennikarzowi Le Point jeden ze znawców tematu. Oficjalnie też – jak na razie – Paryż nie zabiega o wstawienie swego człowieka na stanowiska ministra spraw zagranicznych, który zresztą, po protestach Londynu, nie będzie się tak nazywał. Niemiej będzie miał do dyspozycji pracowników służby dyplomatycznej i 5 miliardów budżetu rocznie.

Europejscy socjaliści bardzo chcą mieć to stanowisko, więc Pałac  Elizejski dyskretnie zapytał byłego socjalistycznego ministra Huberta Védrine’a, czy nie jest zainteresowany. Odpowiedź była pozytywna. Ale wcześniej, przypomina dziennik, trzeba pokonać opór prezydenta Klausa, który robi co może, by opóźnić decyzję i ma nadzieję, że brytyjscy konserwatyści po dojściu do władzy zorganizują referendum. „Klaus jest zatwierdzony przez Parlament, który ratyfikował również Traktat Lizboński. To jest problem, który trzeba rozwiązać. Tylko kiedy?” – pytał niedawno José Manuel Barroso. „Gdy Fredrik Reinfeldt, premier Szwecji zadzwonił do czeskiego prezydenta po ogłoszeniu wyników referendum w Irlandii, Klaus nawet nie podniósł słuchawki” – czytamy w Le Point.

Klaus oficjalnie czeka na decyzję Trybunału Konstytucyjnego, ale nie wiadomo, kiedy orzeczenie zostanie wydane, za sześć tygodni czy miesięcy? „Czy ta gra na zwłokę czeskiego prezydenta się uda?” – zastanawia się L’Express, przypominając, że David Cameron, przywódca konserwatystów brytyjskich, obiecał, że jeżeli wygra wybory na wiosnę 2010 roku i jeżeli traktat Lizboński nie wejdzie do tego czasu w życie, to Wielka Brytania zorganizuje referendum w sprawie traktatu. „Wynik tego głosowania wydaje się przesądzony z góry i takiego katastrofalnego scenariusza trzeba by uniknąć” – przestrzega dziennikarz L’Express.

Miedwiediew walczy z korupcją…

Średnia łapówka w Rosji wzrosła o dwa i pół procenta w ubiegłym roku i wynosi teraz 24 tysięcy rubli (550 euro w przeliczeniu) – taką informację podało rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Najczęściej popełnianym przestępstwem w Rosji jest sprzeniewierzenie – 80 procent w statystykach kryminalnych dotyczących przestępstw gospodarczych – czytamy w  tygodniku Le Point, który przypomina, że prezydent Miedwiediew walkę z korupcją uznał za jeden z priorytetów swej polityki.

…a Putin z „szakalami”

Natomiast Le Nouvel Observateur zamieszcza obszerny artykuł z Rosji o prześladowaniach przeciwników Putina.

Ahmed Gusajew wie, że jest następny na liście. Prawnikowi, związanemu z zamordowaną niedawno Natalią Estemirową, towarzyszyli zazwyczaj dwaj policjanci. „To ta od was została zabita i ty wiesz dlaczego” – powiedział bez ogródek jeden z nich. Gusajew nie wytrzymał napięcia, wyjechał z Czeczenii – opisuje korespondent Jean-Baptiste Naudet.

Władimir Putin - fot. AFP

Władimir Putin - fot. AFP

Na celowniku autorytarnego premiera Rosji jest przede wszystkim Memoriał, którego pierwszym przewodniczącym był dysydent i laureat Nagrody Nobla, Andriej Sacharow. Wszystkie środki są dozwolone, by zgnębić organizację broniącą praw człowieka: zakazy, kontrole podatkowe, administracyjne szykany i przemoc fizyczna. Groźby pod adresem członków Memoriału nie należą do rzadkości, często bywają pobici przez „nieznanych sprawców”, czy pociągani do odpowiedzialności pod fałszywymi zarzutami.

Według Kremla organizacje te propagują fałszywy obraz Rosji za granicą, a ich działacze, to według słów Władimira Putina – „wrogowie ludu na żołdzie Zachodu”, to „szakale krążące wokół zachodnich ambasad”. Łamanie praw człowieka? O tym w Rosji niewiele się mówi. Premier woli raczej pić szampana podczas kolejnych rocznic upamiętniających powstanie Czeki. W książkach historycznych rehabilituje się Stalina jako dobrego menadżera, a „wielki terror” jest tłumaczony procesem industrializacji. Archiwa dotyczące represji zamykają się coraz szczelniej i historykom coraz trudniej dociekać prawdy o przeszłości komunistycznej.

Dlaczego bronię Polańskiego…

Sporo też w tygodnikach francuskich reakcji w sprawie Romana Polańskiego. W listach od czytelników do tygodnika Le Nouvel Observateur przeważa ton oburzenia, iż biednych inaczej się sądzi niż bogatych. L’Express zastanawia się czy za aferą Polańskiego nie kryją się naciski polityczne i przypomina, jak Szwajcaria źle przeżyła wymuszone na niej przez Amerykanów odstąpienie od tajemnicy bankowej. Tygodnik opisuje też jak filmowcy po aresztowaniu reżysera zrazu podnieśli głośny protest, a wobec nasilającego się społecznego oburzenia obrońcy nieco ściszyli ton i bardziej niuansują swe wypowiedzi.

W Le Point natomiast Bernard-Henri Lévy tłumaczy dlaczego jednak broni Polańskiego. Podkreślając na wstępie, że gwałt 13-letniej dziewczynki jest ciężkim przestępstwem i żaden, największy nawet artysta, nie może być zwolniony z odpowiedzialności za taki czyn, francuski filozof przypomina jednak pewne fakty.

Roman Polański na Festiwalu w Berlinie, w roku 2006. Z tyłu: szczęki amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.(Foto: Reuters)

Roman Polański na Festiwalu w Berlinie, w roku 2006. Z tyłu: szczęki amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.
(Foto: Reuters)

Nierząd z nieletnią osobą, czyn do popełnienia którego przyznał się Polański, to nie jest przestępstwo przeciwko ludzkości, jak próbują wmawiać od kilku dni przeciwnicy (atakujący) reżysera, mieszając wszystko ze wszystkim, używając pozbawionych sensu argumentów, nie biorąc pod uwagę tego, że ofiara przebaczyła dawno swemu katowi i błaga o pozostawienie jej w spokoju. Sława i talent Polańskiego wcale mu nie pomagają, gdyby chodziło o zwykłego obywatela, amerykański wymiar sprawiedliwości dawno by już o nim zapomniał. Ale sędziowie amerykańscy są wybierani głosami ludu, co oznacza, że w okresie przedwyborczym poszukują poparcia. Sprawa Polańskiego unosi się w oparach niezdrowej sensacji i zagłuszana jest krzykiem trybunów ludu, ekspertów od moralności. A tłum oczekuje z podnieceniem, aż spadnie głowa skazańca – oburza się na łamach Le Point Benard-Henri Lévy, zadając pytanie: albo Polański był potworem, jakim go przedstawiacie, więc nie należało mu dawać ani Oskara, ani Césara, bojkotować jego filmy i donieść na niego odpowiednim władzom, kiedy przyjeżdżał z rodziną do swojego domu w Szwajcarii. Albo nie mieliście mu nic do zarzucenia, spotykając go na wszystkich festiwalach świata i czujecie, podobnie jak ja, niebywałą hipokryzję tego sędziego, żądnego władzy i sławy, który w okresie przedwyborczym budzi się i pędzi złożyć ofiarę w ręce swych wyborców.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU