Piotr Rosochowicz
Tekst z 23/10/2009 Ostatnia aktualizacja 23/10/2009 12:20 TU
Jak poinformowali naukowcy z francuskiego CNRS-u (takiego tutejszego PAN-u), największe na świecie ślady dinozaurów odkryto kilka miesięcy temu w paśmie górskim Jura ze Francji. Według nich, ponad półtorametrowe skamieniałe odciski łap pozostawione zostały 150 milionów lat temu przez roślinożerne dinozaury z rodziny zauropodów. Natrafiono na nie w rejonie Plagne, nieopodal granicy szwajcarskiej.
W czasach dinozaurów tereny te leżały nad płytkim, ciepłym morzem. Ślady mają około półtora metra szerokości. Naukowcy szacują, że zostawiło je zwierzę mające ponad 25 m długości i ważące około 30 ton.
Na odciski natrafiła para amatorów - poszukiwaczy skamieniałości: Marie-Hélène Marcaud i Patrice Landry. Zauropody pojawiły się na ziemi 210 mln lat temu, a wyginęły 65 mln lat temu. Wywodzą się od teropodów. Największym zauropodem był amficelias. Miał 60 m długości i był największym zwierzęciem, jakie kiedykolwiek żyło na ziemi. Wielkie były także: diplodok (27 m), brachiozaur (25 m), ultrauzaur (45 m), superzaur (45 m). Najwyższy był zauroposejdon, miał 18 m wysokości i 30 m długości.
Wszystkie zauropody były roślinożerne. Odkryte ślady zauropodów pochodzą, wg dwóch francuskich specjalistów – paleontologów: Pierre’a Hentzpergue’a z lyońskiego uniwersytetu i Jean-Michela Mazina z CNRS - sprzed około 150 – 155 mln lat.
Posłuchajmy, co ogólnie na temat tych olbrzymich zwierząt mówi szwajcarski paleontolog, Loic Bocat:
Wyobrażenia o tym zwierzęciu z poprzedniego, XX wieku polegały na tym, że wyobrażano je sobie jako zwierzę żyjące częściowo w wodzie a częściowo na lądzie – tak, jak np. hipopotam, żywiący się czasem w wodzie, czasem na lądzie. Wszystko to nieprawda, bo były one zwierzętami typowo lądowymi. Częściej chodziły one po brzegu niż były w wodzie. Sądzono, że człapały, że miały stosunkowo mało energii w sobie, nawet te mięsożerne. Okazało się nie, że były to zwierzęta wykazujące bardzo dużo energii, wcale nie były wolne i leniwe. Były ciepłokrwiste, a nie zimnokrwiste, tak, jak wszystkie gady. Poruszały się znacznie szybciej, niż sądzono. Z początku myślano też, że ich olbrzymie ogony spoczywały na ziemi i służyły za jakąś podporę dla olbrzymiego ciała, że nie ruszały się. Teraz wiemy już, że ich ogon był przez większość czasu w powietrzu i służył jako przeciwwaga dla długiej szyi. Wiemy poza tym, że były to zwierzęta bardzo dynamiczne.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU