Piotr Błoński
Tekst z 02/11/2009 Ostatnia aktualizacja 02/11/2009 17:17 TU
Nie wiadomo, czy rozmowy te przyniosą od razu decyzję o takiej współpracy, bo Francuzi dostarczyli swój projekt do Warszawy dopiero w ubiegły poniedziałek. Zastrzegają zresztą z góry, że nie ma mowy o wzięciu całej odpowiedzialności za restrukturyzację stoczni gdyńskiej. DCNS zainteresowany jest utworzeniem osobnej spółki, który przejęłaby wyłącznie zdrowe aktywa stoczni i w kapitale której uczestniczyłaby w stopniu do ustalenia, bez wykluczenia ewentualnych innych inwestorów. Wkładem DCNS, poza wspomnianym zainwestowaniem 900 mln euro, byłaby gwarancja realizacji na miejscu konkretnych zamówień.
Chodzi przede wszystkim o montaż dwóch okrętów podwodnych typu Scorpène, których elementy produkowane są w Cherbourgu: ponadto spółka ta przejęłaby zadania wynikające ze współpracy przy budowie korwet Gowind. W obu wypadkach DCNS stawia na to, że montowane byłyby w Gdyni okręty zarówno dla polskiej marynarki wojennej, jak i na eksport. Po wycofaniu w 2003 roku dwóch jednostek radzieckiej produkcji, Polska posiada tylko jeden oceaniczny okręt podwodny, produkcji radzieckiej, ale wciąż jeszcze nowoczesny ORP Orzeł. Polska potrzebuje ponadto pilnie przybrzeżnych okrętów podwodnych, które zastąpiłyby cztery trzydziestoletnie już jednostki typu Kobben otrzymane od Norwegii. Tu Francuzi mają w ofercie jednostki typu Andrasta. W dalszej perspektywie, Polska będzie też zastępować posiadane obecnie korwety i okręty desantowe – i znowuż DCNS ma taki towar w katalogu. Na dziś jednak mowa jest o budowie owych dwóch okrętów podwodnych Scorpène, współpracy przy korwetach Gowind oraz przy realizacji elektronicznych systemów nadzoru wybrzeża.
Według francuskiego ministerstwa obrony, wszystko zależy od tego, jak mocne gwarancje i jaki udział w kapitale zaoferuje strona polska. Poza tym wiadomo, że DCNS nie jest jedynym potencjalnym inwestorem: w szrankach staje holenderska firma Damen oraz niemiecka - filia Thyssena TKMS, która ma już doświadczenie współpracy z Gdynią, skoro w tamtejszej stoczni trwa budowa fregaty Ślązak. Miał to być pierwszy w serii sześciu okrętów nabytych od TKMS, ale których realizacja stanęła ze względów budżetowych. TKMS boryka się jednak z trudnościami w samych Niemczech i jest mniej skłonny do inwestowania za granicą. Dla pełnego obrazu dodajmy, że Francuzi rozważali współpracę DCNS i TKMS: plany związane z Gdynią świadczą więc o wyraźnym zwrocie w strategii przedsiębiorstwa.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU