Piotr Błoński
Tekst z 26/11/2009 Ostatnia aktualizacja 27/11/2009 17:15 TU
Louis C. Tiffany, lampa "Glicynie", ok. 1901. Szkło Favrile, ołów, brąz. Richmond, The Virginia Museum of Fine Arts
©Photo : Katherine Wetzel
Louis C. Tiffany, Panneau z mozaiki, 1916, płytki szklane
Accrington, Haworth Art Gallery
©Photo: The Haworth Art Gallery
Uwidacznia to wystawa w Muzeum Luksemburskim w Paryżu, przygotowana wespół z Muzeum w Montrealu. Łączy ona kilka wątków. Pierwszy – to biografia artystyczna Tiffany’ego, który zaczął karierę jako malarz, ale który był zawsze zainteresowany wzornictwem choćby z tego powodu, że jego ojciec, Charles Lewis Tiffany, wzięty dekorator, prowadził bardzo znaną firmę w Nowym Jorku. Początek wystawy nawiązuje do tych rodzinnych doświadczeń.
Po podróżach do Europy, Afryki Północnej i na Bliski Wschód oraz wielu pobytach w Paryżu Tiffany-junior zwraca się coraz bardziej ku wzornictwu, a szczególnie interesuje go sztuka szkła. W latach 80. stał się jednak najpierw znanym dekoratorem wnętrz w Ameryce: firma, którą założył w Nowym Jorku pracowała dla najbardziej prestiżowych klientów – od miliarderów w rodzaju Havemayera po polityków, jak prezydent USA Chester Artur czy pisarzy jak Mark Twain. W swych projektach zawierał jednak wiele elementów z barwnego szkła. Równocześnie prowadził uporczywie eksperymenty ze szkłem witrażowym, w wyniku czego opatentował kilka wynalazków, które stały się podstawą jego dalszej kariery i produkcji.
Louis C. Tiffany, Wazon "Powój", 1915. Szkło Favrile.
The Detroit Institute of Art
©Photo : The Detroit Institute of Art
Dalsza trasa wystawy to kolejno – witraże, wazony i lampy, w których Tiffany stosuje szkło uzyskiwane dzięki opracowanym przez siebie technologiom – barwne szkło opalizujące, falujące, wielowarstwowe, nakrapiane lub walcowane, z wykorzystaniem blisko 5 tysięcy odcieni barw. Tiffany, który zatrudniał wielu zdolnych designerów, jak Clara Driscoll, i setkę pracowników, potrafił w sposób nowatorski wzmagać efekty przezroczystości, świetlistości, kontrastu barw nie tylko pod wpływem światła naturalnego, ale również wykorzystywać nowe możliwości, jakie oferowało oświetlenie elektryczne. Stąd zapewne niesłychana popularność (wśród ludzi bardzo zamożnych) jego lamp o konstrukcji z brązu i abażurach z barwnych płytek szklanych łączonych ołowiem. Nieco inne technologie służyły produkcji wazonów o opalizujących barwach – w obu wypadkach stosuje on charakterystyczne secesyjne płynne formy. Wszelako główną produkcję firmy stanowiły witraże dla kościołów, instytucji oraz domów prywatnych.
Louis C. Tiffany (oprawa Edward Colonna), Wazon, ok. 1897-98
Szkło, oprawa ze srebra, opal, Kolekcja prywatna
©Photo : DR
W latach 90. Tiffany wystawiał również w Europie: jego wyłącznym przedstawicielem był Siegfried Bing, właściciel paryskiej galerii Art Nouveau, od której nazwę wziął cały kierunek artystyczny. Wtedy też Tiffany wykonał serię witraży według kartonów znanych paryskich malarzy, takich jak Toulouse-Lautrec, Vuillard, Bonnard, Sérusier i Valotton – z których niektóre znalazły miejsce na omawianej wystawie.
Wystawa jest też hołdem dla Tiffany’ego jako twórcy podążającego niestrudzenie za doskonałością. Sam zresztą mawiał, że „tylko ciągła, nieustająca praca pozwala na powstanie arcydzieła”.Louis Comfort Tiffany, couleurs et lumière
Musée du Luxembourg
do 17 stycznia 2009
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU