Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Galerie Vincent Pietryka

Dyskretne mistrzostwo

 Piotr Błoński

Tekst z  15/02/2010 Ostatnia aktualizacja 15/02/2010 13:02 TU

Pascal Vinardel, <em>Le grand détour</em>, 2009http://www.galeriepietryka.com

Pascal Vinardel, Le grand détour, 2009
http://www.galeriepietryka.com

Wielkością sztuki prawdziwej było, w przeciwieństwie do tego, co pan de Norpois nazwałby zabawą dyletanta, odnalezienie, uchwycenie, ukazanie nam tej rzeczywistości, od której żyjemy z dala, od której odchodzimy coraz bardziej, w miarę jak konwencjonalna wiedza, która nam ją zastępuje, nabiera gęstości i nieprzemakalności, tej rzeczywistości, której moglibyśmy nie poznać aż do samej śmierci, i która jest po prostu naszym życiem”. Ten cytat z „Utraconego Czasu” Marcela Prousta wybrany został jako motto dla nowej paryskiej galerii sztuki współczesnej, „Galerie Vincent Pietryka”, otwartej w czwartek 3 grudnia nieopodal Muzeum Orsay.
Z dala od zgiełku i hałaśliwej sensacyjności zbyt często towarzyszącej pokazom twórczości współczesnej, Vincent Pietryka, Paryżanin o polskim nazwisku, przez długie lata przygotowywał się do otwarcia galerii proponującej sztukę silnie osadzoną w tradycji rzetelnej techniki malarskiej lub rzeźbiarskiej i głębokiej wiedzy fachowej, sztukę wyraźnie nawiązującą do zachodniego dziedzictwa artystycznego, ale nie naśladowczą, lecz autentycznie nowoczesną.

Pascal Vinardel, <em>Le pont de fer a l'aurore</em>, 2009, 97 x 130 cmwww.galeriepietryka.com

Pascal Vinardel, Le pont de fer a l'aurore, 2009, 97 x 130 cm
www.galeriepietryka.com

Wśród dziesięciu artystów, z którymi Vincent Pietryka zaczyna swą wielką przygodę, na pierwszą wystawę zaprosił on malarza mało znanego szerszej publiczności, ale niezwykle cenionego w kręgach najbardziej wymagających kolekcjonerów: jest nim Pascal Vinardel, urodzony w 1951 roku w Casablance a mieszkający we Francji od lat 60-tych, który studia odbył w paryskiej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych, a w latach 90-tych wykładał w Wyższej Szkole Sztuk Zdobniczych (ENSAD).

Pascal Vinardel, <em>Les poissons d'argent</em>, 97 x 130 cm. 2008www.galeriepietryka.com

Pascal Vinardel, Les poissons d'argent, 97 x 130 cm. 2008
www.galeriepietryka.com

Twórczość Pascala Vinardela, to przede wszystkim pejzaże miejskie i podmiejskie, a także widoki wnętrz, w których czasem pojawia się jakaś postać. Na pierwszy rzut oka realistyczne, kojarzące się z włoskimi widokami Courbeta, skupiają natychmiast uwagę swoim nastrojem liryczno-nostalgicznym i ujawniają stopniowo dalsze skojarzenia. Elementy realizmu, fragmenty ujęte wręcz hiperrealistycznie - tu kałuża, tam odblask światła na ścianie - oraz wyszukane gry proporcji pokazują, że przetrawił on nie tylko doświadczenia klasyków, ale także lekcję surrealizmu Chirica lub Magritte’a. Atmosfera tych obrazów ma też coś wspólnego z atmosferą obrazów Balthusa, choć sam autor się do tej paranteli nie przyznaje. Niezależnie od tych skojarzeń, wciągają one w swój świat precyzyjnym zastosowaniem wszystkich środków malarskich - fakturą, sposobem kładzenia farby, wysmakowaną, zniuansowaną, a czasem niespodziewanie skontrastowaną kolorystyką, a nade wszystko żelazną kompozycją, której wewnętrzne relacje odkrywa się bez końca.

Pascal Vinardel, <em>Les philosophes</em>. 97 x 146 cm., 2009<a href="/CssEditeurHtml/www.galeriepietryka.com" target="_blank">www.galeriepietryka.com</a>

Pascal Vinardel, Les philosophes. 97 x 146 cm., 2009
www.galeriepietryka.com

Choć jest to malarz dyskretny, Vinardel miał już 10 wystaw indywidualnych w Paryżu, Bordeaux i Pont l’Evêque oraz na Salonach takich jak FIAC – i ponad drugie tyle zbiorowych. Ma też specyficzną klientelę – nabywcami i wielbicielami jego obrazów są ludzie, którzy zamiłowanie do sztuki współczesnej łączą z głębokim znawstwem sztuki dawnej, ludzie, którzy odnajdują się w poglądach takich autorów jak akademik Marc Fumaroli, były dyrektor Muzeum Picassa Jean Clair, czy krytyk i eseista Jean-Philippe Domecq.

"Obrazy tworzy się zapewne także po to, by w nich zamieszkiwać” – mówi Pascal Vinardel w rozmowie z Vincent Pietryką, opublikowanej w witrynie galerii – „tak jak dziecko buduje sobie w lesie szałas z gałęzi, szałas wysublimowany i nieużyteczny, tak jak Pessoa, który zamieszkiwał w swoich tekstach bardziej niż na ulicach Lizbony. Ale szałas – tak jak malarstwo, mówi jeszcze o lesie i czasach, w których byliśmy w nim niewidoczni. Z całą pewnością malujemy świat utracony, lub niemożliwy, w każdym razie coś, co mogło lub powinno było istnieć. Krzesamy ogień w nocy swoich wspomnień, po czym szkicujemy po omacku przybliżone plany Edenu dostrzeżonego na skrzyżowaniu naszych skromnych ludzkich satysfakcji. Ale po drodze, jako potwierdzenie, mamy piękno”.
Galerie Vincent Pietryka, 46, rue de l'Université, 75007 Paris

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU