Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Sport

Niebiescy szczęściarze...

 Marek Brzeziński

Tekst z  07/12/2009 Ostatnia aktualizacja 07/12/2009 16:11 TU

Jest nie tylko niezwykle atrakcyjną blondynką, ale ma także szczęśliwą rękę, przede wszystkim dla Francuzów. Mowa jest o Charlize Theron, południowoafrykańskiej gwieździe wielkiego ekranu, która była główną postacią losowania grup finałów piłkarskich mistrzostw świata, jakie w przyszłym roku odbędą się w RPA.

Charlize Theron - ceremonia losowania grup finałowychFot. Reuters

Charlize Theron - ceremonia losowania grup finałowych
Fot. Reuters

Spuśćmy zasłonę milczenia na to, czy Francuzi w ogóle powinni jechać do RPA. Fatalna zagrywka Thierry'ego Henry i towarzyszące tej sprawie komentarze oraz postawy części osób z francuskiego świecznika wywołały atmosferę, która bez wątpienia będzie wisiała jak ciemna chmura nad występami Niebieskich na południowoafrykańskich boiskach. Skupmy się na łaskawym losie, który spotkał Francję. Reprezentacja tego kraju zagra w jednej grupie eliminacyjnej fazy finałowej przeciwko gospodarzom z RPA oraz dwóm zespołom z Ameryki Południowej – Meksykowi i Urugwajowi, który jako ostatnia drużyna zdobył w barażach paszport do finałów pokonując Kostarykę. Futbol urugwajski ma swoje lata świetności daleko za sobą. Na mistrzostwach świata Francja i Urugwaj spotykały się dwukrotnie. W 1966 roku w Londynie Urugwajczycy wygrali z Francuzami 2:1, a w 2002, w nieudanych dla Niebieskich, finałach w Korei Południowej i w Japonii padł bezbramkowy remis. Francja będzie musiała uważać na urugwajskie „żądło”, czyli na parę napastników Luisa Suareza i Diego Forlana.Ten pierwszy gra w Ajaxie Amsterdam.

"Blond strzała”, jak nazywają niewysokiego Diego Forlana jest piłkarzem Atletico Madryt. To syn byłego reprezentanta Urugwaju. Jednak Forlan junior karierę sportową zaczynał od tenisa.

Dwa gole w dwóch meczach z Litwinami - Franck RiberyFot. Reuters

Dwa gole w dwóch meczach z Litwinami - Franck Ribery
Fot. Reuters

Teraz nikt od Montevideo po Puenta del Este nie żałuje, iż Diego porzucił żółtą piłeczkę dla futbolówki. Atutem Urugwaju może być także klimat. Mecz z Francją odbędzie się w Kapsztadzie, na pięknym stadionie z widokiem na morze. Finały rozgrywane są w czerwcu i lipcu, a więc w samym środku zimy na południowej półkuli. Urugwajczycy są do tego przyzwyczajeni. Także „pozapiłkarskie” elementy będą miały wpływ na postawę zawodników w czasie drugiego meczu Francuzów z Meksykiem. To spotkanie będzie rozgrywane na wysokości 1 200 metrów nad poziomem morza. Meksykanie są bardziej przyzwyczajeni do gry w takich warunkach. Niemniej lekarze francuscy twierdzą, że tak naprawdę sprawa rozrzedzonego powietrza zaczyna odgrywać pierwszoplanową rolę powyżej 1 800 metrów. To tak jakby mecz rozgrywano na szczycie Kasprowego Wierchu. Niemniej Niebiescy mają w planach przygotowanie się do gry także na stadionach położonych powyżej tysiąca metrów. Reprezentacja Meksyku to nowa ekipa z jednym weteranem.

Do drużyny narodowej wrócił „Indianin”. 36 letni napastnik Chicago Fire, Cuauhtemoc Blanco, który uchodzi za najlepszego piłkarza w historii meksykańskiego futbolu.

Cavenaghi strzela golaFot. Reuters

Cavenaghi strzela gola
Fot. Reuters

Blanco grał w zespole „El Tri” w czasie mistrzostw w 1998 roku we Francji, kiedy to do historii przeszło spotkanie Meksyku z Holandią w St. Etienne zakończone remisem 2:2, a potem wspólną zabawą kibiców „pomarańczowych” i barwnego tłumu  w meksykańskich kolorach. Szaleństwo do białego rana na cichych i spokojnych zazwyczaj uliczkach miasta w krainie wulkanów. Francja trzykrotnie spotykała się z Meksykiem na mistrzostwach świata. W rozgrywanych w Urugwaju finałach w 1930 roku Francuzi pokonali Meksyk 4:1. W 1954 roku w Szwajcarii Niebiescy znów wygrali, tym razem 3:2. Wreszcie w Londynie w 1966 roku padł remis 1:1. No i ostatni przeciwnik Francji w przyszłorocznych mistrzostwach, to RPA. I znów liczyć się będzie czynnik „pozapiłkarski”. W tym przypadku chodzi o „ściany”, które jak wiadomo pomagają gospodarzom. Republika Południowej Afryki słynie z rugby. RPA to aktualny mistrz świata w owalnej piłce. W futbolu jednak do liczących się potęg nie należy. Do boju poprowadzi ich stary wyjadacz – brazylijski trener Carlos Alberto Parreira.

Największymi atutami reprezentacji RPA są grający w angielskiej Premiership napastnicy Benii McCarthy z Blackburn Rovers i występujący w Evertonie Steven Pienaar.

Bramkarz na bramceFot. Pierre René - Worms/RFI

Bramkarz na bramce
Fot. Pierre René - Worms/RFI

Na sporcie wciąż widać piętno tradycji apartheidu. W rugby w większości grają biali, w piłkę nożną – czarni, którzy łączą afrykański temperament i technikę z angielską taktyką. Z „Bafana Bafana” Niebiescy spotykali się na mistrzostwach świata tylko raz, w 1998 roku, kiedy to na stadionie Vélodrome w Marsylii pokonali egzotycznych przeciwników 3:0. W tej grupie wszystkie rozwiązania są możliwe, a biorąc pod uwagę mizerny styl prezentowany przez Francję w tym sezonie, wyeliminowanie Niebieskich w pierwszej rundzie finałów nie byłoby dla nikogo zaskoczeniem. Przypomnijmy, że Francja broni tytułu wicemistrza świata. A w pozostałych grupach? Uroda była ta sama, ale już nie tak szczęśliwa okazała się ręka Charlize Theron dla Brazylii i Portugalii zderzając te dwie potęgi piłkarskie już w pierwszej  fazie rozgrywek. Do kompletu los dołożył im jeszcze Wybrzeże Kości Słoniowej i Koreę Północną.

W grupie B faworytem jest Argentyna, a o drugie miejsce walczyć ze sobą będą Nigeria, Grecja i Korea Południowa.

David Villa. Strzelecka gwiazda HiszpaniiFot. Reuters

David Villa. Strzelecka gwiazda Hiszpanii
Fot. Reuters

W grupie C Anglia i Słowenia nie powinny mieć problemów z awansem, chociaż we Francji wielu liczy na Algierię. W grupie D Niemcom powinna towarzyszyć Serbia, chociaż Ghana to groźny zespół, a i Australia może komuś urwać cenny punkt. W grupie E za plecami Holendrów zaciętą walkę toczyć będą Dania i Kamerun pod surowym wzrokiem japońskich samurajów. W grupie F dominacja mistrzów świata Włochów wydaje się być przesądzona. Przed dużą szansą awansu stoją Słowacy, jeśli uporają się z nieobliczalnym Paragwajem i z Nową Zelandią, ale piłkarze z krainy kiwi to nie All Blacks i futbol nowozelandzki jest znacznie niżej notowany niż rugby. Wreszcie w grupie H karty rozdawać będzie Hiszpania, najlepszy zespół na świecie w ubiegłym sezonie. Walka o drugie miejsce zapowiada się do ostatniego gwizdka. Główni harcownicy to Szwajcaria i Chile, a w rolę sekundanta wcieli się Honduras. To wszystko to jest wróżenie z fusów. Na boisku sprawy mogą się mieć inaczej dopóki piłka w grze. I na tym polega urok futbolu i sportu.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU