Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Notatnik Paryski

"Oczko"

 Marek Brzeziński

Tekst z  18/12/2009 Ostatnia aktualizacja 21/12/2009 10:39 TU

Dwadzieścia jeden. Oczko! Wymarzona kombinacja kart w tej hazardowej grze. Lepszy mógłby być tylko układ dwóch asów. Ale nie wymagajmy za wiele. Oczko wystarczy by zgarnąć pulę. Dwadzieścia jeden lat pracy w polskiej redakcji RFI. Dwadzieścia jeden lat bliskiego kontaktu z Paryżem i ze sportem francuskim. „Oczko” może być wynikiem różnych kombinacji. Może być as i dziesiątka, dwie dziewiątki i trójka, może to też być kilka drobnych, pozornie nic nie znaczących kart, które w sumie dadzą owe wymarzone dwadzieścia jeden. Zerknijmy na te karty tworzące wyjątkowy układ. Na początek łyżka dziegciu, a potem beczka miodu.

Redakcja polska RFIFot. M. Brzeziński/RFI

Redakcja polska RFI
Fot. M. Brzeziński/RFI

Notatnik Paryski i Sport, którymi się zajmowałem, to ludzie i miejsca. Za Paryżanami nie przepadam. Nadęci, aroganccy, pewni siebie, uważający się za pępek świata. Parkują waląc bez opamiętania w zderzaki samochodów przed nimi i za nimi. Zatrzymują się na rogu ulicy nie bacząc na bezpieczeństwo innych, bo tak jest im wygodniej, żeby wskoczyć do tabaku po papierosy. Sprzedawcy traktują cię jak intruza, kelnerom przeszkadzasz w restauracji i najchętniej by cię zmietli z krzesełek niecierpliwym ruchem białej serwetki.

Basta. Dziegciu wystarczy. Teraz miodzik.

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Okazja do wielkich emocji. Marsylia. Miasto u stóp Matki Bożej Nieustającej Pomocy z rozpostartymi rękoma czekającej na żeglarzy. Wyspa Cisowa. Monte Christo, gigantyczne mewy i maleńkie rybki na chrupko. St. Etienne. Karnawał po meczu Holandia-Meksyk. Rozmowa z rubasznym Guy Roux przy wejściu na Stade de France i półtora miliona ludzi na Champs Elysées po wygranym przez Niebieskich finale. Igrzyska Olimpijskie w Albertville. Alberto Tomba na "ścianie" Bellevarde w Val d'Isère.

Andrzej Bachleda ze wzruszeniem ogląda książkę, której jest autorem. Nosi wyraźne ślady intensywnej lektury. Dopisał mi stronicę, która zaginęła w drukarni i nigdy nie ujrzała światła dziennego.

Fot. Reuters

Fot. Reuters

"Taki szary śnieg”. Jedyny egzemplarz na kuli ziemskiej. Z Alp wróćmy nad Sekwanę. Paryż. Barbès. Dzielnica zolowskiej Nany i Apaszy. Czarna Afryka i Magreb. Zakłady fryzjerskie, które tak naprawdę są klubami towarzyskimi. Na ich drzwiach wywiesza się listy afrykańskich przebojów. Mrok w sklepikach. W ciemnym kącie można wybierać i przebierać w stosie masek z Timbuktu. Biżuteria Dogonów, a obok kebab u Turka i egzotyczne owoce w sklepie Masaja. Sacré Coeur widziane z perspektywy, jakiej nie znają turyści z uporem szturmujący Montmartre. A obok jeden z najpiękniejszych kościołów Paryża. Piękne w swej surowości średniowieczne wnętrza kościoła świętego Piotra. Świątynie Paryża to osobny rozdział. Kościół świętego Wincentego i przemykający w ciszy żebrak mówiący dziesięcioma językami. Kościół Matki Bożej z Bercy. Jadąc samochodem, mamy wrażenie, że wjedziemy się do środka, pod ołtarz. Dopiero w ostatniej chwili ulica rozdwaja się, okrążając wysepkę, gdzie stoi świątynia. Kościół świętego Seweryna. To tutaj, pod obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej spotykali się Towiańczycy.Wspaniała bryła kościoła świętej Klotyldy, przed którym w piłkę grają chłopaki. Zawsze biali. Taka to dzielnica.

Łacina modlitwy dostojnie sunie po ciemnych smugach kadzideł w czasie mszy lefebrystów w kościele świętego Mikołaja od Błękitnych Ostów przy St. Germain.

Dzwonnica kościoła świętego MikołajaFot. M. Brzeziński/RFI

Dzwonnica kościoła świętego Mikołaja
Fot. M. Brzeziński/RFI

I najpiękniejszy z nich wszystkich – pod wezwaniem świętej Genowefy, patronki Paryża. Cudowne proporcje budowli. Smukła wieża wychylająca się spoza bryły Panteonu, gdy idzie się lekko pod górę z Ogrodów Luksemburskich, gdzie kiedyś pojedynkowali się Czterej Muszkieterowie. A obok rue Mouffetard. Stragany roześmiane barwami pomarańczy, krwistym blaskiem pomidorów, zieleniejące awokado. Samba i grecka muzyka wyrywające się z wnętrz maleńkich knajpek. St. Paul. Plątanina podwórek, po których w księżycową noc snują się cienie templariuszy. Tajemnice Paryża. Bank, w podziemiach, którego mieszkał krokodyl. Ślepe karpie w piwnicach Opery, na dachu której hodowane są pszczoły. Egipskie mumie pochowane wraz z komunardami na Placu Bastylii. Miasto i ludzie. Krzykliwy sprzedawca gazet i pani handlująca bagietkami. I ci z pierwszych stron gazet. Ciepły facet, wcale nie Dirty Harry – Clint Eastwood. Zaskakujący inteligencją i wielkim sercem Johnny Depp. Michelle Pffeifer – jak piękna, tak pusta.

Oszałamiająca Audrey Tautou. Po rozmowie z nią poleciałem do ZOO w Vincennes zobaczyć szympanse, których życie chciała badać.

Audrey Tautou i autor

Audrey Tautou i autor

Niestety ZOO było w stanie upadku i spotkałem tylko ponuro wyjącego wilka, cierpiącego na chorobę sierocą. Charlotta Gainsbourg o tak zaraźliwej nieśmiałości, że i ja onieśmielony w czasie obiadu z nią, w ulubionej restauracji prezydenta Sarkozy’ego w Hotelu Bristol, zacząłem jeść zupę borowikową widelcem. I Morgan Freeman, który opowiadał, że treser niedźwiedzicy grizzly, z którą grał w filmie, nie pozwolił mu patrzeć misicy w oczy, by jej nie prowokować. Freeman przyznał, że nigdy sobie tak dokładnie nie obejrzał butów. „To se ne vrati”, jak powiadali bohaterowie Hrabala. A to właśnie były te karty, które w sumie dały „oczko”.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU