Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

Dziś w "Le Monde"

Albert Camus, Stany Zjednoczone i terroryzm

 Anna Rzeczycka

Tekst z  05/01/2010 Ostatnia aktualizacja 05/01/2010 17:11 TU

Albert Camus© Wikipedia

Albert Camus
© Wikipedia

4 stycznia 1960 roku w wypadku samochodowym zginął Albert Camus. Le Monde, który w 50- lecie jego śmierci wydał nadzwyczajny dodatek poświęcony temu wielkiemu francuskiemu pisarzowi, laureatowi literackiej Nagrody Nobla w 1957 roku, przypomina, że za życia autor Człowieka zbuntowanego był  bardzo ostro krytykowany przez Jean-Paula Sartre’a  i jego wpływowe środowisko za sprzeciwianie się totalitaryzmowi stalinowskiemu.

„ Camus uczył nas myśleć – pisał w Le Monde, reagując na śmierć pisarza, ówczesny dyrektor gazety Pierre Viansson-Ponté – wszyscy, którzy odczuwali jego wpływ, wiedzieli, że jest to wpływ głęboki i silny. Ci, którzy go znali, nie raz widzieli, jak w jego oczach podnosiła się mgła przysłaniająca stopniowo całą twarz. Ale to, co niektórzy brali za wyniosłość, a co było dyskrecją i samotnością, znikało, gdy Camus wchodził do drukarni, na boisko czy do teatru. O dziennikarstwie opowiadał tak, jak umieją to robić ci, którzy przeszli wszystkie szczeble tego zawodu, o sporcie mówił jak weterani piłki nożnej, a o teatrze jak aktor, któremu proponowany jest zawsze tylko najlepszy tekst: jego własny".

Do postaci i twórczości Alberta Camusa z pewnością jeszcze wrócimy. 50-lecie jego śmierci jest bowiem we Francji uroczyście obchodzone i szeroko komentowane.

Na razie powracamy na stronice Le Mondeu, który wiele miejsca poświęca dziś Stanom Zjednoczonym i konsekwencjom tego, co Biały Dom nazwał „incydentem świątecznym”, tzn. próbie zamachu bombowego na lot Amsterdam-Detroit.

Prezydent Barack Obama zbiera dzisiaj, we wtorek 5 stycznia „radę wojenną”, czyli 20 wysokich urzędników odpowiedzialnych za walkę z terroryzmem. Mają oni odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób obywatel Nigerii Omar Faruk Abdilmutallab mógł zabrać się na pokład samolotu lecącego do USA, mimo że jego własny ojciec przestrzegał ambasadę amerykańską w Lagos przed niebezpieczeństwem.

Wiadomość o terrorystycznych skłonnościach młodego Nigeryjczyka dotarła do departamentu stanu i za jego pośrednictwem do innych rządowych agend w Stanach Zjednoczonych. Mimo to wiza Omara Faruka Abdilmutallaba nie została anulowana. Hillary Clinton zapewnia, że wszystkie procedury były respektowane: ministerstwo spraw zagranicznych może unieważnić wizę tylko z przyczyn dyplomatycznych, innymi powodami zajmuje się Ośrodek antyterrorystyczny, który najwyraźniej przespał zagrożenie.

Prezydent Obama zaraz po swym powrocie z wakacji na Haiti odbył rozmowę z kierownictwem CIA i swym doradcą ds. terroryzmu, Johnem Brennanem. Postanowił też wzmocnić system bezpieczeństwa na lotniskach i w samolotach. Pasażerowie z 14 krajów poddawani są od poniedziałku systematycznym kontrolom osobistym. Podobnie ich bagaże. Na listę „no fly list”, gdzie figurują osoby, które nie mają prawa odbywać lotów do Stanów Zjednoczonych, dorzucono setki nazwisk.

Czy będzie to skuteczne? Krytyki podnoszą się nie tylko w krajach dotkniętych przez tę dyskryminację - Iranie, Sudanie, Kubie, Nigerii, Algierii, Afganistanie, Jemenie, Libii, Pakistanie, Arabii Saudyjskiej, Iraku, Libanie i Somalii, ale także wśród niektórych specjalistów, przypominających, że Richard Reid, który w grudniu 2001 roku próbował wysadzić samolot Paryż-Miami dysponował paszportem brytyjskim. Jako obywatel brytyjski dzisiaj też by nie był niepokojony. Eksperci podkreślają, że walka z Al-Kaidą nie może być wygrana, jeśli nie przekona się „ludzkich serc i umysłów” i że piętnowanie całych narodów za działanie jednostek może się tylko obrócić przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Biały Dom –  ciągnie Le Monde – zastanawia się również nad swymi stosunkami z Jemenem. „Niestabilność w tym kraju jest zagrożeniem dla stabilności regionalnej, a nawet światowej”- oświadczyła Hillary Clinton, a generał David Petraeus, głównodowodzący sił amerykańskich w regionie, odwiedził stolicę Jemenu Sanę. Nazajutrz armia jemeńska powiadomiła o zgładzeniu dwóch domniemanych działaczy Al-Kaidy. W tym samym czasie departament stanu przypomniał, że prezydent Obama postanowił zwiększyć o 20 procent pomoc świadczoną Jemenowi - najbiedniejszemu krajowi regionu. Tyle Corine Lesnes w Le Monde.

Jej kolega po piórze - Philippe Bolopion zajmuje się z kolei stosunkami amerykańsko-irańskimi. Pisze on w Le Monde, że, chociaż Teheran nie schwycił ręki wyciągniętej doń przez prezydenta Obamę, to Biały Dom, powołując się na masową mobilizację ulicy w Teheranie, wydaje się rezygnować z ostrych sankcji anty-irańskich, których domagają się Francja i Wielka Brytania. Według New York Timesa, którego artykuły - zdaniem zachodnich dziennikarzy - odzwierciedlają nową politykę Waszyngtonu, amerykański rząd  nie proponuje już nałożenia na Iran poszerzonych sankcji handlowych ani embarga na sprzedaż benzyny. „Naszym celem jest wywarcie presji na rząd w Iranie, zwłaszcza na Strażników Rewolucji, ale bez powiększania cierpienia Irańczyków, zasługujących na lepszy los” - powiedziała amerykańska sekretarz stanu pani Hillary Clinton, podkreślając, że podwójna droga - dialogu i presji - jest ciągle otwarta.

A więc -  komentuje New York Times, cytowany przez Le Monde - w obawie, że pozbawienie Irańczyków towarów zachodnich rozgniewa tych, którzy manifestują na ulicach Teheranu, dyplomacja USA jest gotowa zadowolić się wybranymi sankcjami uderzającymi tylko w ideologiczną armię Iranu odpowiedzialną za obecne represje, czyli w Strażników Rewolucji. Celem byłoby sparaliżowanie finansowo kontrolowanych przez nich spółek.

Podstawą nowej strategii amerykańskiej, która otrzymała poparcie Izraela, jest przekonanie, iż Iran jest mniej niebezpieczny niż to by się mogło wydawać. Według doradców Obamy, przywódcy irańscy są w tej chwili zdezorientowani przez uliczne zamieszki i mają o wiele mniej energii na zajmowanie się produkcją bomby atomowej…

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU