Piotr Rosochowicz
Tekst z 09/01/2010 Ostatnia aktualizacja 09/01/2010 16:58 TU
Francuska dziennikarka daje przykłady osób od lat czekających na mieszkanie i gnieżdżących się w pokoikach o wielkości 10 metrów kwadratowych, o „czterech pokoleniach pod jednym dachem” — tak, jak to było za czasów PRL-u.
Polskie władze wolą jednak, aby Polacy, zamiast stać w kilkunastoletniej kolejce po tego typu mieszkanie socjalne, mieszkania kupowali na własność. Cytowany przez gazetę zastępca burmistrza warszawskiej dzielnicy Bielany, Marek Keller twierdzi, że dysponuje budżetem 50 mln złotych na cały park mieszkań socjalnych w swej dzielnicy, a wystarcza to zaledwie na konserwację budynków. Nie zostaje nic na ich ulepszanie, nie mówiąc już o kupowaniu nowych.
Zdaniem polskiego oddziału pozarządowej organizacji Habitat for Humanity, w Polsce jest ponad półtora miliona mieszkań, w których gnieździ się zbyt wiele osób. Dotyczy to około 6,5 mln Polaków — czyli co szóstą osobę. Zdaniem Zdzisława Słabkowicza, dyrektora jednego z przedsiębiorstw zarządzających w Polsce budową 80 tys. mieszkań socjalnych (co jest bardzo dalekie od rzeczywistości francuskiej, gdzie mamy 4,2 mln takich mieszkań), po to, aby „wyjść na prostą”, Polska potrzebuje w tym względzie co najmniej 700 000 mieszkań o niewysokim, dostępnym dla wielu Polaków czynszu.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU