Anna Rzeczycka
Tekst z 27/01/2010 Ostatnia aktualizacja 27/01/2010 14:53 TU
Praca nad Oceanami trwała 4 lata, 12 ekip wyposażonych w super nowoczesny sprzęt do nurkowania i filmowania pod wodą, przeprowadziło 70 ekspedycji, kręcąc w 50 punktach na naszej planecie: od wybrzeży Bretanii po Polinezję, na Morzu Czerwonym i w okolicach Alaski, u wybrzeży Japonii i Ameryki.
Orka - jedno z największych morskich zwierząt, bardzo rzadko fotografowane, bo nie lubiące „pokazywać się publicznie”, dało się uwiecznić na taśmie w pobliżu meksykańskich wysp Coronado. Na Nowej Kaledonii nurkowie z kamerami spotkali się oko w oko z dziesiątkami tysięcy morskich pająków maszerujących przed siebie w jakimś bliżej nieokreślonym celu. By móc zbliżyć się do bardzo strachliwych wielorybów i rekinów, używali butli o zamkniętym obwodzie, unikając w ten sposób tworzenia się pęcherzy powietrza.
Do pracy na głębokości 50 metrów zbudowali rodzaj podwodnych torped, mających na swym ogonie przyczepioną kamerę, potrafiącą filmować pod wodą z najwyższą precyzją i przekazującą obrazy na pokład statku za pośrednictwem światłowodów. Torpedy te były zdolne przemieszczać się z taką samą szybkością co filmowane ryby. Chodziło o to, by dać widzowi wrażenie poruszania się wraz z nimi i możliwość obserwowania ich w każdym momencie życia: w chwili, gdy są napastnikami dla mniejszych od siebie i łupem dla większych.
Ekipy Jacquesa Perrina nakręciły w sumie tysiące godzin zdjęć o 200 gatunkach zwierząt. 80 z nich znalazło się w końcowej wersji filmu. Jedna z instytucji wspierających projekt, Census of Marine Life, która w przyszłym roku opublikować ma listę 240 tysięcy morskich gatunków, nad którą pracowano przez 10 ostatnich lat, nie tylko przekazała na potrzeby realizacji filmu 5 milionów dolarów, ale także otworzyła przed ludźmi Perrina ośrodki naukowe i rezerwaty morskie, gdzie faunę oceanów bada 200 naukowców. W zamian za pomoc naukową, finansową i techniczną, realizatorzy podarowali Census of Marine Life 478 godzin filmu.
Perrinowi nie był przy tym obcy pewien cel dydaktyczny. Chciał uświadomić widzom znaczenie wszystkich gatunków w długim łańcuchu bioróżnorodności i wzbudzić w nich pragnienie ochrony tego, co istnieje. Kiedy się pomyśli, że co roku na świecie łowi się 90 milionów ton ryb, że wiele ich gatunków zostało już niemal doszczętnie wytrzebionych, że rekiny i czerwone tuńczyki są na wymarciu, zadać sobie można pytanie, do czego jeszcze doprowadzić może głupota ludzka.
Motywem przewodnim Oceanów jest kilka zdań wielkiego przyrodnika francuskiego Buffona, który napisał w XVIII wieku: "Im bardziej rodzaj ludzki rośnie, rozwija się i udoskonala, tym bardziej dzikie zwierzęta spychane są w przestrzeń, która niebawem stanie się legendą. Zwierzęta coraz bardziej odczuwają na sobie ciężar potęgi równie strasznej, co absolutnej. Są całkowicie bezbronne wobec ludzi - istot, które potrafią je znaleźć, wcale ich nie widząc i zabić, nawet się do nich nie zbliżając."
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU