Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

2000-11-16 Ciurlionis w Muzeum Orsay

 Piotr Błoński

Tekst z  05/02/2010 Ostatnia aktualizacja 05/02/2010 11:38 TU

Mamy tu do czynienia z dziełem wzorcowym, w którym zaciekawienie odkryciami naukowymi przemieszane jest z niepokojem religijnym, eksperymenty graficzne z kombinacjami muzycznymi: jak też to wszystko współgra ze sobą? Trudno pojąć. Jest to malarstwo niepodobne do żadnego innego, choćby dlatego że artysta robi dokładnie to co chce, nie zastanawiając się czy inni wcześniej próbowali, czy ryzyko nie jest za wielkie, czy zastosowane rozwiązanie mieści się w jakiejkolwiek konwencji czy tradycji. Ale też Ciurlionis – bo o niego chodzi – nie jest malarzem, to znaczy nie ma się za malarza. Jest muzykiem, kompozytorem, a maluje bo taką ma potrzebę.

Zacytowane słowa odzwierciedlają zachwyt jednego z dwojga głównych  krytyków Le Monde, Philippa Dagen, nad wystawą litewskiego malarza – i jako się rzekło kompozytora z przełomu XIX i XX wieku – Michała Konstantego Ciurlionisa. Ciurlionis jest powszechnie znany na Litwie – stał się po śmierci artystą emblematycznym młodej republiki litewskiej. Trochę jest znany w Polsce – choćby dlatego że kształcił się muzycznie i malarsko w Warszawie – zresztą litewskiego nauczył się dopiero jako człowiek dorosły. Dziś odkrywa go na dobre Paryż, i wszystko wskazuje na to, że obecna wystawa jego dzieł w Muzeum Orsay pozostawi ślad trwały. Mieści się ona, dodajmy, w serii wystaw odkrywających dla paryskiej publiczności artystów którzy wywarli znaczny wpływ na historię europejskiego malarstwa, a których Paryż dotąd ignorował – jak Menzel, Hammershoi, Jannson oraz bohater poprzedniej wystawy Jacek Malczewski.

Bardzo trudno to malarstwo zakwalifikować: według wielu historyków sztuki, Ciurlionis jest prekursorem abstrakcji, a nawet pierwszym malarzem abstrakcyjnym. Ale nie jest to do końca przekonywujące, bo ta abstrakcja nie traci więzi z symbolem. Symbolista więc? Na pewno, ale nie tylko. Malarz secesyjny? Owszem, ale zbyt swobodny w formie i pomysłach, by go do tej etykiety ograniczyć. Wizjoner? Z pewnością. A cała jego twórczość malarska mieści się raptem w sześciu latach - od pierwszych warszawskich prób w roku 1903 po rok 1909 kiedy popada w psychiczną depresję. W tym samym czasie Ciurlionis prowadzi intensywną działalność nie tylko jako muzyk i malarz, lecz także etnograf i działacz narodowy afirmującej się młodej Litwy, interesuje się filozofią, paleontologią, astronomią, historią wschodu. Jeden z jego wielkich cyklów malowanych temperą – wystawiony w muzeum Orsay – nosi tytuł Stworzenie świata. Programowo zaś Ciurlionis stara się on znaleźć w malarstwie odpowiednik muzyki – stąd cykle o nazwie Symfonia.

Na wystawie figuruje mniej więcej połowa znanych dzieł Ciurlionisa –praktycznie wszystkie pochodzą one z muzeum jego imienia w Kownie. Komisarz wystawy, dyrektor Muzeum Orsay Henri Loyrette, dokonał pewnego wyboru, który podkreśla raczej symbolizm i wizjonerstwo tego malarstwa, na niekorzyść tych dzieł, które skłaniają się ku abstrakcji. Znajdujemy tu wszystko, co kreuje legendę malarza-symbolisty, zauważa wspomniany już Philippe Dagen: koniunkcja malarstwa i muzyki, jak u Kandinskiego czy Schoenberga, północny koloryt, jak u Sibeliusa czy Muncha, skłonność do alegorii i enigmy, jak u Klimta czy Klingera, wreszcie przedwczesna śmierć w wieku 36 lat. Abstrakcja nie była celem artysty: jej wrażenie powstaje w wyniku zarzucenia, już około roku 1907, troski o podobieństwo, w połączeniu z secesyjną graficznością która nie ma jednak charakteru dekoracyjnego. Ale może właśnie wtedy, kiedy przestajemy za wszelką cenę doszukiwać się w Ciurlionisie pioniera abstrakcji, obrazy te przemawiają z całą mocą, bo jego symbolizm nie jest literacki. Z głęboko przemyślanych, lecz nie przeładowanych kompozycji wyłaniają się wizje żywiołów, starożytnych miast, blasku słońca, gwiazd i oceanów, legendarnych pejzaży po czym jednak wtapiają się, nie do końca rozwiązane, w płaszczyznę obrazu: Ciurlionis trzyma je na wodzy.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU