Szukaj

/ languages

Choisir langue
 

2005-01-19 Kossakowski w galerii fundacji Elektra

 Piotr Błoński

Tekst z  10/02/2010 Ostatnia aktualizacja 10/02/2010 14:53 TU

Dla francuskich amatorów fotografii zmarły w 2001 roku Eustachy Kossakowski pozostaje ważną figurą. W tutajszych komentarzach podkreśla się zawsze że kiedy przybył do Paryża w roku 1970-tym miał już ustaloną pozycję w Polsce nie tylko jako reporter i autor zdjęć dla prestiżowych publikacji takich jak miesięcznik Polska, lecz także jako członek awangardowej grupy Foksal i kronikarz artystycznych działań Tadeusza Kantora. Podkreśla się także że niczym Rastignac, postanowił zmierzyć się sam na sam z Paryżem – poprzez serię 159-ciu fotografii pt. „6 metrów przed Paryżem”. Na wystawie można obejrzeć kilkanaście fotografii z tej serii, odbitych specjalnie dla wystawy przez muzeum Niepce’a.
Kossakowski sfotografował widoki możliwie wszystkich wjazdów do Paryża ustawiając obiektyw na sześć metrów przed administracyjną granicą, oznaczoną charakterystycznym znakiem drogowym. Widniejący na nim napis „Paris” jakże kontrastuje z widokiem: przypadkowa ulica, płoty, budy i magazyny, przyrdzewiałe blendy, druty telegraficzne, parę zaparkowanych lub przejeżdżających samochodów, parę drzew, rzadcy przypadkowi przechodnie, no i ten znak: Paris. Istnieją, owszem bardziej monumentalne wjazdy do Paryża, ale są one zdecydowaną mniejszością. Zresztą postawa autora nie jest krytyczna: jest realistyczna. To jest jego siłą: nieprzypadkiem te zdjęcia złożyły się na wystawę, najpierw w paryskim Musée des Arts décoratifs, potem w kilku innych miastach europejskich.

Wystawa w fundacji Elektra jest po prostu wielką lekcją fotografii. Może to być systematyczne drążenie efektów światła – w serii cichych korytarzy na poddaszach paryskiej kamienicy w wersji czarno białej – albo gry barw witraży wyświetlanych przez słońce na ściany i filary katedry w Chartres – ukazujące drugą, ulotną przestrzeń katedry - opublikowane zresztą w formie albumu: mogą to być monumentalne figury apostołów z kolumnady placu św. Piotra w Rzymie fotografowane od tyłu – z całą dwuznacznością figur ukszałtowanych po to by widziane były od tamtej strony, upstrzonych przez gołąbie, nadwyrężonych zębem czasu, połatanych jakimiś drutami... Są też starsze serie – jak fotografie robotnika sugestywnie opowiadającego zabicie przez Niemców w czasie wojny jego brata albo po prostu przykłady zdjęć reportażowych z czasów PRL-u – a obok tego – dokumentacja happeningów i działań teatralnych Kantora, spektakle Grotowskiego...

Najchętniej powraca się do serii 6 metrów przed Paryżem. Fotografie obiektywne, jak je nazwał autor, zaczynający wszystko od nowa. Rzeczy takie jakie są. Żeby coś takiego zrobić, trzeba uwolnić się, umieć zachować dystans od miliarda skojarzeń, wyobrażeń, pretekstów, interpretacji z góry narzucających sposób widzenia. Pokazać nie to co się chce zobaczyć, nie to co w cudzysłowie „trzeba” zobaczyć lecz to co się naprawdę widzi. Wtedy sztuka jest na nowo możliwa.

Żegnamy i zapraszamy

17 grudnia 1981 - 31 stycznia 2010

29/01/2010 16:02 TU

Ostatnia audycja

Pożegnanie ze słuchaczami

Ostatnia aktualizacja 09/02/2010   12:44 TU

Nasza wspólna historia

Paryż - Warszawa

Francja dla Polski na falach eteru

31/01/2010 12:32 TU

Kultura - z archiwum RFI

Piosenka, kabaret, musical

Za kulisami piosenki francuskiej

Ostatnia aktualizacja 25/02/2010   21:42 TU

Teatr we Francji

Paryskie aktualności teatralne

Ostatnia aktualizacja 23/02/2010   14:33 TU

Kronika artystyczna

Paryskie wystawy 2000-2009

Ostatnia aktualizacja 16/02/2010   14:56 TU

Paryska Kronika Muzyczna

Ostatnia aktualizacja 22/02/2010   17:12 TU

POST-SCRIPTUM I MULTIMEDIA

Ostatnia aktualizacja 21/02/2010   11:38 TU