Piotr Błoński
Tekst z 10/02/2010 Ostatnia aktualizacja 10/02/2010 17:43 TU
Prawdę powiedziawszy, nie potrzebował on wcale sezonu brazylijskiego by zaistnieć w Paryżu, bo przebywał tu, najpierw jako malarz, już pod koniec lat 40-tych, przyjaźnił się tu zresztą z Chagallem i Légerem, a w latach 60-tych ze słynnym krytykiem Pierre Restany któremu w dużej mierze zawdzięcza międzynarodową sławę. Restany, zauroczony twórczością rzeźbiarską Krajcberga i jego pełną pasji walką przeciw niszczeniu puszczy amazońskiej zredagował i podpisał wraz z nim „Manifest naturalizmu integralnego” zwany też „manifestem Rio Negro”, teoretyzujący estetykę alternatywną Krajcberga.
Krajcberg pokazuje w Bagateli wielometrowe kompozycje dla których materiałem są przepalone pnie, korzenie i gałęzie zbierane na queimadas – obszarach puszczy palonej dla rozszerzania przemysłowych upraw rolnych. Na pierwszy rzut oka – gigantyczna korzenioplastyka – ale w rzeczywistości Krajcberg nie tylko wykorzystuje naturalne kształty egzotycznych dla nas fragmentów drzew, zdumiewających pokrętnymi liniami, bulwami, wybrzuszeniami, naroślami, ale dokonuje ich rekompozycji, przy czym czyni to na tyle perfidnie, że niekiedy trzeba by botanika by rozróżnić co naturalne, a co jego pomysłu. Wynikają z tego formy niesłychanie bogate, dramatyczne, krzyczące, a przy tym kompozycyjnie zrównoważone i w jakimś sensie mieszczące się w nurcie rzeźby tradycyjnej, operującej konkretnymi formami przestrzennymi, masą, ciężarem, grą światła na powierzchni albo ażurem.
Przedłużeniem tej plenerowej wystawy jest pokaz malarstwa Krajcberga i film o nim i jego zangażowaniu w obronie puszczy amazońskiej. Tu parę słów o równie pokrętnej co rzeźby jego biografii. Urodził się, jak mówiłem, w Kozienicach w 1921 roku w rodzinie drobnych kupców żydowskich. Jego matka należała do partii komunistycznej – co istotne dla dalszych losów Fransa. W 1939 r. zdołał przedostać się do strefy sowieckiej i zaciągnął się do Armii Czerwonej. W 1940 r. zaczął studia architektury w Leningradzie. Następnie, jako saper przeszedł do Armii Andersa, ale został w ZSRR i zaciągnął się do Ludowego Wojska Polskiego. Po wojnie w Polsce nie pozostał: cała jego rodzina została wymordowana. Kontynuował studia na Akademii Sztuk Pięknych w Stuttgarcie u Willy Baumeistera, potem pojechał do Paryża, a w latach 50-tych osiedlił się w Brazylii, przy czym wielokrotnie do Paryża wracał, wystawiając w coraz bardziej prestiżowych miejscach.
Krajcberg podkreśla, że jego twórczość jest rewoltą: jest w tym przekonywujący, gdy mówi o spalonych obszarach Amazonii, gdzie robił wstrząsające reportaże filmowe i fotograficzne już w latach 60-tych. Jest przekonywujący gdy pokazując na rzeźby ze spalonych, dramatycznie pokręconych pni, mówi, że jego rodzina także została zamieniona w zwęglony pył. Broni się za to, gdy podkreśla się przy nim niesłychany estetyzm jego rzeźb. Nie chodzi mi w ogóle, mówi, o pokazywanie piękna: jak widzę zniszczenie natury, nędzę i niesprawiedliwość w Brazylii i w innych częściach świata, chcę krzyczeć. Ale jeśli będę krzyczeć na ulicy, to mnie zamkną w szpitalu psychiatrycznym. No to lepiej tworzyć nowe rzeźby.
Rzeźby Krajcberga, dla których naturalnym środowiskiem jest brazylijska równina, ostre światło i barwy południa – doskonale odnalazły się na tle przepięknego ogrodu Bagateli i klasycystycznej willi położonej wśród dwustuletnich platanów i kasztanów. Podkreślony jest kontrast między sielskim otoczeniem a dramatyzmem dzieł, podkreślone są równocześnie – a jakże – ich walory estetyczne.
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU