Agnieszka Kumor
Tekst z 04/10/2009 Ostatnia aktualizacja 09/10/2009 15:45 TU
Czy wiedzą Państwo kto jest na pierwszym miejscu w świecie pod względem spożycia whisky? Szkoci? Amerykanie? Może Japończycy? Nic z tych rzeczy: Francuzi! 80 wystawców, reprezentujących 64 destylarnie głównych krajów producenckich spotkało się w dniach 26-28 września w Paryżu na swym dorocznym salonie, który w tym roku stanął pod znakiem multimediów.
Święci i przemytnicy
120 lat praktyki i doświadczeń, 5 pokoleń producentów – niemal każda z klasycznych whisky (jak w tym przypadku Glenfiddich) może poszczycić się wspaniałą historią. Nikt nie wie jak i kiedy whisky znalazła się na Wyspach Brytyjskich. Krążą na ten temat liczne legendy. Jedna z nich mówi, że whisky przybyła do Szkocji z Irlandii, a pomysł pędzenia ognistego trunku zawdzięczamy świętemu Patrykowi, apostołowi Zielonej Wyspy, która stała się ogniskiem chrześcijaństwa średniowiecznej Europy. Umiejąc wyrabiać piwo, naturalnym biegiem rzeczy mnisi zwrócili się ku destylacji whisky z ziaren jęczmienia. Techniki i sposób produkcji ustaliły się w wieku XI i „używana w celach terapeutycznych” uisge beatha trafiła pod strzechy domów. Najechawszy w roku 1170 Irlandię angielski król Henryk II zasmakował w nieznanym sobie medykamencie. Czterysta lat później to ze Szkocji whisky była eksportowana do Irlandii!
Opodatkowanie whisky przez parlament szkocki w 1644 roku spowodowało spadek produkcji legalnej i rozkwit kontrabandy. Najstarsze szkockie destylarnie sięgają tradycją końca XVII wieku. Od dawien dawna zalecano whisky na przeziębienie, gorączkę i trudności trawienne. I tak pozostało do dzisiaj... oczywiście jeśli stosujemy zalecenia mnichów z umiarem!
Historia historią – przejdźmy do praktyki
Aberlour, Ardbeg, The Balvenie, Bowmore, Caol Ila, Glenlivet, Glenmorangie, The Glenrothes, Isle of Jura, Lagavulin, Talisker, Scapa i ich królowa Laphroaig, ale również irlandzka Bushmills – mityczne nazwy przyprawiają o zawrót głowy samym egzotycznym brzmieniem. Dodajmy do tego aromaty przypraw korzennych, palonej kawy, wanilii, nuty roślinne, mineralne, torfowe, zapach cytrusów, cedru, ziół, kwiatów... skojarzenia zmysłowe można odmieniać w nieskończoność.
Degustacjom towarzyszyły warsztaty. Na zdjęciu: Stéphane prezentuje połączenia Classic Malts and Food.
© Agnieszka Kumor, RFI
Na salon paryski trafili nie tylko klasyczni przedstawiciele gatunku, lecz również edycje limitowane, oryginalne whisky single cask (z jednej beczki) i rocznikowane (jak pachnący karamelizowanym bananem Lagavulin rocznik 1993 trzymany od 6 do 9 miesięcy w beczkach po jerezowym szczepie pedro ximenez), whisky słodowe (malt) o różnym wieku dojrzewania i z beczek używanych poprzednio do produkcji sherry, burbona, porto, hiszpańskiej madery lub jerezu, i wreszcie kompozycje mieszane (blended) przez największych specjalistów gatunku (whiskymakers) jak David Stewart z destylarni The Balvenie, któremu zawdzięczamy oryginalną czternastoletnią whisky z beczek po rumie kubańskim. Wyrosło też młode pokolenie artystów blendowania, jak John Glaser, założyciel londyńskiej firmy Compass Box. To oni proponują również znawcom whisky niefiltrowane, jako swoisty powrót do przeszłości.
Artyści z OrientuNiemal jednym tchem wymienia się Szkocję, Irlandię i Stany Zjednoczone jako producentów whisky. Nie każdy wie, że od początku XX wieku istnieje również czwarty wielki producent whisky, to Japonia. W samym Tokio jest 1000 barów whisky. W salonie Whisky Live w Paryżu wzięła udział również Kanada, oraz nowi producenci: Walia, Szwecja, Indie, Australia, nie zapominając o poszukiwanej przez koneserów whisky made in France.
Wśród japońskich wystawców nie zabrakło whisky Nikka, Hakushu oraz Yamazaki. Ojcem japońskiej whisky i założycielem firmy Suntory produkującej Yamazaki jest Shinjiro Torii, który w roku 1899 otworzył sklep ze szkocką whisky, a w roku 1923 pierwszą destylarnię produkującą whisky z doliny Yamazaki, usytuowanej na południowy-zachód od Kioto, u podnóża góry Tennozan, skąd czerpie źródlaną wodę. Łatwo pomylić Yamazaki z jej kuzynami z Highland!
W bok od autostrady
17/01/2010 16:50 TU
10/01/2010 16:26 TU
20/12/2009 16:45 TU
Pierwsza pełna retrospektywa poświęcona twórczości wielkiego francuskiego kreatora mody, Yves’a Saint Laurenta, zmarłego 1 czerwca 2008 roku odbędzie się w dniach 11 marca – 29 sierpnia 2010 roku, w Petit Palais.
13/12/2009 14:18 TU
06/12/2009 15:26 TU
Z okazji stulecia występów Baletów rosyjskich we Francji, Muzeum Narodowe Kostiumu Scenicznego w Moulins, w Owernii, zaprasza na wystawę kostiumów do oper rosyjskich z realizacji Serge'a Diagilewa.
29/11/2009 16:51 TU
08/11/2009 17:22 TU
11/10/2009 13:22 TU
27/09/2009 14:29 TU
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU