Katarzyna Zawidzka
Tekst z 04/12/2009 Ostatnia aktualizacja 04/12/2009 17:50 TU
Wprawdzie Ukraińcy mieli nadzieję, że dojdzie do tego w czasie trwającego właśnie szczytu, ale Europejczycy nie są już do tego skłonni. Korupcja, zbyt powolne tempo wprowadzania reform, rosnące zadłużenie, częste kryzysy polityczne – zarzuty stawiane Ukrainie są liczne i poważne. Przewodniczący Komisji Europejskiej, José Manuel Barroso oświadczył dzisiaj w Kijowie, że „prace nad podpisaniem umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą i Unią Europejską mogą zakończyć się w przyszłym roku, a Ukraińcy powinni przystąpić do reformowania swego państwa”.
Głównym tematem europejsko-ukraińskich rozmów są dostawy energii. 80% rosyjskiego gazu, zakupionego przez 27 państw członkowskich przepływa przez terytorium Ukrainy. W związku z narastającymi problemami finansowymi, Kijów nie wie, jak ureguluje opłaty za gaz w styczniu 2010 roku. A wszyscy pamiętają jeszcze doskonale problemy, jakie nastąpiły ostatniej zimy, kiedy Rosja zakręciła kurki.
Czy jest jakić sposób, żeby uzyskać pewność, że w tym roku do tego nie dojdzie? Na pytanie to odpowiada Nicu Popescu, ekspert ds. stosunków międzynarodowych w Radzie Europejskiej.
Jak się zdaje Rosja stawia na dwóch kandydatów – na Timoszenko i na Janukowycza., dwóch kandydatów, którzy najprawdopodobniej znajdą się w drugiej turze wyborów. A to znaczy, że być może Rosja nie ma żednego interesu w wywoływaniu nowego kryzysu. To samo można powiedzieć o Timoszenko. Z tego względu jest bardzo prawdopodobne, że unikniemy nowego kryzysu w najbliższym czasie. Ale na dłuższą metę jedynym rozwiązaniem dla Europy jest pomóc Ukrainie w stworzeniu przejrzystego sektora energetycznego i wciągnięcie Ukrainy do europejskiego systemu energetycznego.
Od pewnego czasu widać coraz większe zbliżenie między Unią Europejską i Rosją. Czy nie wpłynie to na stosunki Ukrainy z Europą? Czy nie oddali momentu wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej? Nicu Popescu:
Nie wydaje mi się, żeby stosunki Unii Europejskiej z Moskwą coś zmieniły. To co się naprawdę liczy w europejskiej perspektywie Ukrainy, to reformy wewnętrzne. Jeśli nowy prezydent Ukrainy będzie potrafił zmobilizować swój kraj, aby go zreformować, żeby go zbliżyć do Unii Europejskiej, będziemy mogli mówić o nowych perspektywach. Ale jeśli nie, jeśli Ukraina pozostanie równie zblokowana, jak jest obecnie, skomplikuje to z pewnością stosunki między Kijowem i Brukselą.
Zdaniem prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki na pogorszenie stosunków Ukrainy z Europą wpłynął również światowy kryzys finansowy oraz „sceptycyzm panujący w Unii wobec dalszego jej rozszerzania o państwa Europy Wschodniej”. Juszczenko nie omieszkał również skrytykować rządu Julii Tymoszenko , który nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec światowych organizacji finansowych, a konkretnie wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wytknął również ukraińskiemu Parlamentowi jego mało skuteczne działania. Podkreślił jednak, że na obu stronach ciąży odpowiedzialność za to, aby umowa stowarzyszeniowa stała się przykładem dla innych państw regionu na drodze do integracji europejskiej.
Europa ze swej strony stara się pomóc Ukrainie w zwalczeniu kryzysu. Działający na terenie państw byłego bloku sowieckiego Europejski Bank Rekonstrukcji i Rozwoju przyznał pożyczkę w wysokości 150 milionów dolarów ukraińskiemu bankowi Aval, filii austriackiego Raiffeisen. Kredyt ten przyznany został w ramach długofalowego programu inwestycyjnego.
Europa
29/01/2010 14:42 TU
Trudno stwierdzić, czy solenne obietnice Niemców co do utrzymywania na odpowiednim poziomie strukturalnego deficytu budżetowego zachęcą ich partnerów ze strefy euro, pisze Gabriel Grésillon, na łamach ekonomicznego dziennika Les Echos.
28/01/2010 15:49 TU
27/01/2010 16:32 TU
Jean-Dominique Giuliani, prezes Fundacji Robrta Schumana, nie kryje niepokoju, a nawet irytacji widząc, jak niezdarnie Unia wkracza w nowy etap swego istnienia po wdrożeniu Traktatu Lizbońskiego.
26/01/2010 16:33 TU
25/01/2010 15:41 TU
22/01/2010 16:35 TU
Portal MEMORO gromadzi i udostępnia niewielkie filmy wideo ze wspomnieniami nagranymi przez osoby urodzone przed 1940 rokiem. Istnieją już strony włoskie, hiszpańskie, niemieckie, angielskie, japońskie...
21/01/2010 13:53 TU
20/01/2010 16:46 TU
20/01/2010 16:12 TU
18/01/2010 16:30 TU
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU