Anna Rzeczycka
Tekst z 09/12/2009 Ostatnia aktualizacja 09/12/2009 17:50 TU
EAVE to program kształceniowy oraz sieć producentów. Jesteśmy jednym z programów, które są wspierane przez Unię Europejską. Istniejemy już od 1988 roku, jesteśmy więc najstarszym europejskim programem filmowym. Do tej pory wyszkoliliśmy ponad 900 producentów.
Co jest wymagane przy zapisie na nasze warsztaty producenckie? Konieczne jest dossier kandydata z jego życiorysem i informacjami na temat profilu jego firmy producenckiej. Dalej, jeśli ktoś chce uczestniczyć w naszym programie, powinien przesłać wstępny scenariusz, plan finansowy i oczywiście list motywacyjny.
Co roku mamy ponad 120 kandydatur na 50 miejsc.
Na czym polegają warsztaty? Jest to kształcenie trwające rok, w czasie którego należy wziąć udział w 3 warsztatach. Każdy z tych warsztatów trwa tydzień. Obejmują one wszystkie aspekty koprodukcji: pitching, czyli umiejętność skrótowego zaprezentowania projektu, zasady prawne, marketing, sprzedaż, dystrybucję, finanse, kwestie scenariuszowe.
Przebieg szkolenia zależy od tego, w jaki sposób ułożony jest projekt. Zaczynamy zwykle od developmentu, potem jest szkolenie finansowe, marketingowe i na koniec wstępna konfrontacja z rynkiem filmowym. Na ostatni warsztat zapraszamy zwykle 50 profesjonalistów z całej Europy – finansistów, międzynarodowych agentów sprzedaży, dystrybutorów, którzy tak jak w czasie negocjacji koproducenckich mają indywidualne spotkania wokół rozmaitych projektów.
Pierwszy „workshop” odbywa się zawsze w Luksemburgu, dwa następne podróżują po całej Europie. W tym roku na przykład drugi warsztat miał miejsce w Mediolanie we Włoszech, a trzeci w Cardiff w Walii. W 2010 roku drugi warsztat odbędzie się w Sewilli w Hiszpanii, a trzeci w Belgradzie w Serbii.
Pyta pani czy współpracujemy z innymi europejskimi programami wspierania kinematografii? Oczywiście mamy współpracę z Eurodoc'iem, który jest programem kształceniowym dla dokumentalistów i z wieloma innymi. Pomagamy sobie wzajemnie i dążymy do tego, żeby być bardziej widoczni na zewnątrz.
Istniejemy już od dawna i mamy na swym koncie wiele sukcesów, tzn. wykształciliśmy producentów, których filmy zdobyły nagrody na międzynarodowych festiwalach. Szeroka publiczność raczej nie zna tych nazwisk, ale mogę na przykład powiedzieć, że w Cannes mieliśmy w tym roku 10 nagród, między innymi dla koproducenta filmu Un prophète Jacquesa Audiarda i dla producenta Ojca moich dzieci Mii Hansen-Love. W Berlinie mieliśmy ponad 13 nagród.
Nasz program bardzo się rozwija. Warsztaty europejskie zaczęliśmy w 2004 roku, od 2007 roku organizujemy warsztaty krótsze na temat finansowania i marketingu, a od ubiegłego roku dzięki Media Internationale rozwijamy się także w płaszczyźnie międzynarodowej. Organizujemy warsztaty w Ameryce Łacińskiej, w Azji i w Dubaju, łącząc producentów europejskich z producentami krajów trzecich.
Mówi się, że największym problemem kina europejskiego są finanse. Jest to istotnie jeden z problemów, ale powiedziałabym, że największym problemem jest dystrybucja. W Europie produkuje się wiele filmów, ale wiele z nich wcale nie opuszcza granic kraju, w którym zostały nakręcone. Często zresztą są one nieznane nawet w swych własnych krajach. Staramy się temu przeciwdziałać, tworząc sieci ko-produkcji, ponieważ koprodukcja bardzo skutecznie powiększa rynek kinematograficzny.
Europa
29/01/2010 14:42 TU
Trudno stwierdzić, czy solenne obietnice Niemców co do utrzymywania na odpowiednim poziomie strukturalnego deficytu budżetowego zachęcą ich partnerów ze strefy euro, pisze Gabriel Grésillon, na łamach ekonomicznego dziennika Les Echos.
28/01/2010 15:49 TU
27/01/2010 16:32 TU
Jean-Dominique Giuliani, prezes Fundacji Robrta Schumana, nie kryje niepokoju, a nawet irytacji widząc, jak niezdarnie Unia wkracza w nowy etap swego istnienia po wdrożeniu Traktatu Lizbońskiego.
26/01/2010 16:33 TU
25/01/2010 15:41 TU
22/01/2010 16:35 TU
Portal MEMORO gromadzi i udostępnia niewielkie filmy wideo ze wspomnieniami nagranymi przez osoby urodzone przed 1940 rokiem. Istnieją już strony włoskie, hiszpańskie, niemieckie, angielskie, japońskie...
21/01/2010 13:53 TU
20/01/2010 16:46 TU
20/01/2010 16:12 TU
18/01/2010 16:30 TU
Żegnamy i zapraszamy
29/01/2010 16:02 TU
Nasza wspólna historia
Kultura - z archiwum RFI
Ostatnia aktualizacja 22/02/2010 17:12 TU
Ostatnia aktualizacja 21/02/2010 11:38 TU